Jak Zmarł Oleg Jankowski

Spisu treści:

Jak Zmarł Oleg Jankowski
Jak Zmarł Oleg Jankowski

Wideo: Jak Zmarł Oleg Jankowski

Wideo: Jak Zmarł Oleg Jankowski
Wideo: On zmarł wskutek pobicia- miał 43 lata, ona wyskoczyła z okna mając 28 lat- popełniła samobójstwo.. 2024, Kwiecień
Anonim

Aktorski dar Olega Iwanowicza Jankowskiego pochodzi od Boga, wszyscy bez wyjątku to uznali. Prawdopodobnie sam aktor był tego świadomy, nie mógł zakopać swojego talentu w ziemi i pracował do końca. Nawet nie pracował - Jankowski po prostu mieszkał na scenie.

Jak zmarł Oleg Jankowski
Jak zmarł Oleg Jankowski

Rodzina Jankowskich ma białoruskie i polskie korzenie. Ojciec Oleg Iwanowicz nazywał się Yan, dopiero po pewnym czasie imię zostało przekształcone na rosyjski. Chłopiec, który w przyszłości miał zostać wielkim aktorem, urodził się w kazachskiej SRR, gdzie mieszkali wówczas jego rodzice. Był 23 lutego 1944 r. W 1951 rodzina przeniosła się do Saratowa.

Przypadkowe zbiegi okoliczności

Ojciec Jankowskiego był wojskowym, przed rewolucją - oficerem straży. Ale jednocześnie bardzo lubił sztukę, zwłaszcza teatr. Matka Olega Iwanowicza również miała tę pasję. W Saratowie chodzenie do teatru stało się głównym rozrywką rodziny. Wszyscy trzej synowie wyciągnęli do niego rękę. Oleg miał dwóch starszych braci - Rostisława i Nikołaja, w młodości studiowali w kręgach teatralnych. Młodszy związał swój los z Melpomeną na wysokim profesjonalnym poziomie. To prawda, że początkowo planował wstąpić do instytutu medycznego i przypadkiem natknął się na ogłoszenie o rekrutacji do szkoły teatralnej. Kiedy Oleg Iwanowicz przekroczył próg instytucji edukacyjnej, przyjęcie było już zakończone. Chciał tylko poznać zasady przyjmowania na przyszłość. I został zabrany i zapisany!

Wizerunek
Wizerunek

Po ukończeniu szkoły teatralnej Jankowski został członkiem trupy Teatru Dramatycznego w Saratowie. Dużo pracował na scenie, ale do tej pory tylko w epizodycznych rolach. Oleg Iwanowicz również przypadkowo trafił do kina. Następnie Teatr Dramatyczny w Saratowie występował we Lwowie ukraińskim. W przerwie Jankowski jadł obiad w restauracji. Nie wiedział, że w tym momencie jego los został przesądzony. W końcu przy następnym stoliku jest ekipa filmowa, która pracowała nad filmem „Tarcza i miecz”. Reżyser nie mógł znaleźć odpowiedniego kandydata do jednej z ról. Heinrich Schwarzkopf musi mieć wygląd prawdziwego Aryjczyka. Gdzie go zdobyć, a nawet z umiejętnościami aktorskimi? W tym momencie zwrócili uwagę na Jankowskiego, ale żadna oferta nie poszła - to nie jest artysta. Ale spotkanie w „Mosfilmie” rozwiało wątpliwości, Jankowski to aktor, idealnie nadający się do roli!

Był to debiut artysty w kinie, po którym stał się sławny. Film „Dwaj towarzysze w służbie” również wzmocnił sukces. Jankowski nadal grał w Teatrze Saratowskim. Publiczność wiedziała już, że słynny aktor jest na scenie prowincjonalnego teatru i celowo chodził na przedstawienia z jego udziałem. I dostał poważne role. Najsłynniejszym, który uczynił artystę nie tylko gwiazdą filmową, ale teraz utalentowaną postacią teatralną, była rola księcia Myszkina w sztuce Idiota, opartej na powieści Dostojewskiego.

Silna osobowość

W swoim życiu Jankowski grał wiele ról, które na zawsze zostaną zapamiętane przez publiczność. „Zwykły cud”, „Moje czułe i łagodne zwierzę”, „My niżej podpisani”, „Zakochani do woli”. Ale głównym bohaterem, z którym aktor był później związany, był baron Munchausen.

W filmie Marka Zacharowa „Ten sam Munchausen” Oleg Iwanowicz zagrał go zupełnie inaczej niż wcześniej. Bystry, prawdomówny, bezpośredni, nie bał się pokazywać tych cech przed społeczeństwem, nie bał się mówić prawdy stąpając na gardła bigotów. To naprawdę silna osoba. Jankowski był taki.

Uwielbiał tę scenę, a kiedy dowiedział się o swojej diagnozie, nie mógł sobie wyobrazić, jak mógłby ją opuścić. Latem 2008 roku czuł się źle. Stało się to podczas próby. Artysta został hospitalizowany, zbadany i zdiagnozowany z chorobą wieńcową. Ale stan Olega Iwanowicza tylko się pogorszył. Ciągle miał mdłości, bolał go żołądek, aktor schudł tak, że wisiał na nim kostium sceniczny. Sześć miesięcy później powtórna diagnostyka postawiła wszystko na swoim miejscu: Jankowski ma raka trzustki w ostatnim stadium.

Wizerunek
Wizerunek

Nic nie można było zrobić. Gdyby lekarze od razu postawili prawidłową diagnozę, być może choroba zostałaby pokonana. Ale Jankowski nie poddał się. Poszedłem do niemieckiej kliniki, gdzie tylko potwierdzili, że manipulacje medyczne są bezużyteczne. Ale Oleg Iwanowicz i tak zdecydował się na chemioterapię. Nic do stracenia, dlaczego nie spróbować? Ale to nie pomogło. Zrozumiał, co go czekało, i poprosił o wyjście na scenę. Ostatni raz grał w sztuce „Wesele”. To było jego pożegnanie z widzem.

Oleg Jankowski zmarł 20 maja 2009 r. Został pochowany na cmentarzu Nowodziewiczy w Moskwie.

Zalecana: