Kohia jest znana wielu. Pierwsze wrażenie widocznej młodej rośliny jest zachwycające. Zachwyca delikatnym szmaragdowym pięknem. Ale, jak wszystkie rośliny, ma też swoje wady.
Najważniejszą rzeczą w uprawie kohiji jest prostota i dekoracyjność.
Roślina jest niezwykle odporna i elastyczna. Jest mało wymagająca dla gleb. Rośnie prawie wszędzie, z wyjątkiem bardzo ciężkich i kwaśnych. Kokhia pokaże wielką dekoracyjność na pożywnych i luźnych terenach.
Roślina dobrze znosi upały i jest bardzo tolerancyjna na suszę. Ale straci efekt dekoracyjny i przejdzie do kwitnienia w parne lato. Chociaż nie ma się czym chwalić: jej kwiaty są bardzo niepozorne i małe. Dlatego przy suchej pogodzie kohija musi być podlewana. Stanie się jeszcze bardziej elegancki i „wesoły” od zabiegów wodnych.
Kochia dorasta do 1-1,5m wysokości. Dzięki ozdobnym liściom, posadzona pośrodku, ożywi każde kwietnik. Posadzona w rzędzie będzie służyć jako granica na okres letni. Pozyskuje się z niego zielone „ogrodzenia”.
Z kohiji można wykonać wiele przyciętych figurek. Ma dobrą fryzurę i jak na rok jest to dobra zaleta. Każda kwiaciarnia może spróbować się w tej ciekawej działalności, bez obawy o konsekwencje zepsucia wyglądu kochii, ponieważ szybko rośnie i regeneruje się.
Właściwości rośliny do pomalowania na szkarłatne odcienie nadadzą również jesienią niepowtarzalnego smaku.
Z kohiji wykonane są doskonałe miotły, które nie zawsze będą zbędne w gospodarstwie domowym. W końcu nazwali ją - korona kokhia nie na próżno.
Roślina praktycznie nie choruje, ale gnicie jest możliwe przy mokrej, długiej pogodzie. Szkodniki również ją omijają. Tylko w upalne lato może zostać uszkodzony przez przędziorka, przeciwko któremu istnieje „chemia”.
Łatwo jest zdobyć nasiona i „przepisać” cochię na swojej stronie. Wystarczy raz zasiać, a "zezwolenie na pobyt" zajmie Ci wiele lat, nie uwzględniając już Twoich pragnień. Kohia należy do rodziny Haze i jest siostrą naszego łabędzia. Stąd taka wytrzymałość i witalność.
Na południu naszego kraju, na południowym wschodzie Syberii i na Dalekim Wschodzie kohija rośnie dziko i jest uważana za niezwykle agresywną roślinę.