„Dom z duchami”. Jak kusząco brzmi to dla fanów horrorów. Reżyserzy umiejętnie wykorzystują tę przynętę i tworzą prawdziwe arcydzieła. Najważniejsze jest to, że z ich pomocą mogą nie tylko przestraszyć ludzi, ale także rozśmieszyć, dzięki czemu każdy może znaleźć film o podobnej tematyce, która mu odpowiada.
Przerażenie
Nie można obejść się bez klasyków gatunku na liście takich horrorów. Lśnienie (1980) wciąż budzi niemałą grozę wśród dorosłych dzieci, które w roku premiery zobaczyły go po raz pierwszy. Pusty hotel, Jack Nicholson, dwoje nieistniejących bliźniaków, pojawiające się na kilka sekund, tajemnicza historia – a teraz publiczność jest już przyklejona do ekranów telewizorów. Bez względu na to, jak krytycy postrzegają ten obraz, nadal znajduje się on na listach najstraszniejszych filmów wszechczasów i narodów.
Słodki mały chłopiec wypowiada nietypowe zdanie „Widzę martwych ludzi” i wszystko wewnątrz widza po prostu się obraca. W The Sixth Sense (1999) Bruce Willis nie ratuje ludzkości i całej planety, ale chce pomóc temu właśnie chłopcu. Po pierwszym obejrzeniu niewiele osób wiedziało na pewno, kto jeszcze żyje w tym filmie i kto nęka chłopca z martwych. I tak publiczność w kółko ma do czynienia z prawdziwymi i upiornymi postaciami, patrząc na obraz do dziur.
Filmem, który cały czas trzyma na palcach jest The Others (2001). Na początku nikt nie domyśla się, czy w starej posiadłości w ogóle będą duchy, dlaczego zawsze jest tak ciemno i na czym polega główny problem. A zakończenie jest po prostu niesamowite. Oczywiście posunięcie reżysera jest więcej niż oryginalne - uczynić z niemal wszystkich swoich bohaterów duchy. Ale nawet znając zakończenie, oglądanie filmu znów jest niesamowicie przerażające.
Arcydziełem na liście najbardziej przerażających filmów o nawiedzonym domu jest Horror w Amityville (2005). Każdy, kto nigdy się nie bał, nie oglądał tego filmu. I nawet jeśli wszystko jest w miarę standardowe: szczęśliwa para z trójką dzieci wprowadza się do domu, nie wiedząc, że zginęło tu wcześniej sześć osób, ale przerażające zjawiska i sytuacje zachodzące w domu z bohaterami doprowadzają do stanu grozy. To, czy uda im się odkryć tajemnice domu, zależy tylko od nowych właścicieli.
W ten schemat dość dobrze wpisuje się też inny film o wymownym tytule „Posłańcy” (2007): rodzina, w której córka i matka nie mają najlepszego związku, przenosi się do odległego domu. Tam nie ma do czynienia z oczekiwanym szczęściem, ale z dziwnymi incydentami. Duchy, które komunikują się z jednym dzieckiem i chcą zabić drugie, jeszcze bardziej kłócą się między córką a jej rodzicami. W rezultacie sama dziewczyna rozwikła całą plątaninę tajemnic, które dzieją się w tym domu.
Film „Psychic” (Przebudzenie, 2011) ma wiele standardowych technik dla tego gatunku: sceptyczny naukowiec (tu jest to młoda kobieta), stary budynek szkolny poza miastem, wzmożona aktywność duchowa i mity, które gość stara się obalić. Kobieta oczywiście nie ma pojęcia, że wkrótce zmierzy się z nieziemskim światem, że ci nieziemski goście są z nią związani.
Jednym z ostatnich obrazów, przerażającym już, bo opartym na prawdziwych wydarzeniach, jest The Conjuring (2013). Badacze zjawisk paranormalnych trafiają do odosobnionego domu, w którym według właścicieli dzieje się coś dziwnego. To, że osiedlanie się z dala od ludzi nie jest najlepszym rozwiązaniem, rozumieją wszyscy fani horrorów, ale nie bohaterowie tego filmu. Najbardziej przerażający przypadek z praktyki prawdziwych ludzi kusi na ekranie: dziwny hałas, zaszczepienie złego ducha, duchy, stare tajemnice i, co cieszy, całkiem niezłe zakończenie.
Strasznie śmieszne
Niektórzy reżyserzy nie straszą widzów złymi duchami skrywającymi mistyczne tajemnice, a wręcz rozśmieszają. Wprawdzie na niektórych zdjęciach jest to raczej czarny humor, ale takie zdjęcia są odbierane znacznie łatwiej niż horrory.
Kto nie zna filmu Casper (1995) o dobrym duchu? To typowy film familijny o dobru i złu, o przyjaźni i miłości, o chuligańskich przedstawicielach duchów i Kasperze, który jest od nich inny. Śmieszne sztuczki duchów, pomoc Kaspera dla swojej dziewczyny i różne zabawne sytuacje nie przerażają, a jedynie wywołują miły uśmiech.
Tim Burton wie, jak pokazać nie z tego świata, prawdopodobnie lepiej niż ktokolwiek inny na świecie. I robi to jasno, kolorowo iz humorem. W filmie „Sok z żuka” (1988) widzowie stają po stronie duchów, które próbują wypędzić nowych właścicieli z dawnego domu. Pomoże im w tym tak zwany antyegzorcysta sok z żuka. Wygląda jak bajka dla dzieci, ale przygody bohaterów są niesamowicie zabawne.
Kolejny film – „Przerażający” (1996) przedstawia głównego bohatera w otoczeniu przezroczystych duchów. Po śmierci żony zaczął widzieć duchy, a nawet komunikować się z nimi. Tym samym postanawia zarobić na życie, co denerwuje zarówno duchy, jak i okolicznych mieszkańców. Wkrótce staje w obliczu czegoś, co go przeraża, a nawet duchy. A wszystko to doprawione humorem i jakąś dziecięcą spontanicznością. Film budzi pozytywne emocje nawet po prawie 20 latach.