Dlaczego Nie Powinieneś Praktykować Spirytualizmu

Dlaczego Nie Powinieneś Praktykować Spirytualizmu
Dlaczego Nie Powinieneś Praktykować Spirytualizmu

Wideo: Dlaczego Nie Powinieneś Praktykować Spirytualizmu

Wideo: Dlaczego Nie Powinieneś Praktykować Spirytualizmu
Wideo: Dlaczego młodzież nie wierzy w BOGA? 2024, Kwiecień
Anonim

Słowo „spiritualizm” ma korzenie łacińskie i pochodzi od łacińskiego spiritus, co oznacza „dusza, duch”. Zajmowanie się spirytyzmem to komunikowanie się ze zmarłymi ludźmi i mieszkańcami innego świata. Moda na seanse odchodzi, a potem powraca. Według słynnego rosyjskiego badacza zjawisk anomalnych Jurija Aleksandrowicza Fomina, masowa praktyka spirytualizmu w Rosji zaczyna nabierać groźnego charakteru.

Dlaczego nie powinieneś praktykować spirytualizmu
Dlaczego nie powinieneś praktykować spirytualizmu

Wspólne nieporozumienia

Wielu fanów komunikacji z nieznanymi siłami twierdzi, że nie ma nic złego w spirytyzmie. Wierzą, że przychodzą do nich dusze tych, których wzywają. Uważają, że uzyskują wiarygodne odpowiedzi na swoje pytania dotyczące przyszłości, ale tak nie jest. Spirytyzm jest bardzo niebezpieczny i nadal nie zaleca się go praktykować.

Wiadomo, że istnieje wiele sposobów na nawiązanie komunikacji ze światem duchowym. Może to być specjalna tablica na seanse lub porcelanowy spodek poruszający się po kartce z cyframi i literami. Możesz komunikować się ze zmarłymi za pośrednictwem medium lub specjalnego okrągłego stołu. Właściwie jest wystarczająco dużo sposobów.

W jakiś niewytłumaczalny sposób spodek zaczyna się poruszać, stół unosi się w powietrze, a medium zaczyna przemawiać dziwnym głosem. Niektórzy sceptycznie odnoszą się do tych rytuałów, podczas gdy inni szczerze wierzą, że komunikują się ze zmarłymi.

Na pierwszy rzut oka praktykowanie spirytualizmu wygląda bardzo nieszkodliwie, ale nie wszystko jest tak proste, jak się wydaje niedoświadczonemu laikowi.

Nie ci, którzy są wezwani

Puszkin jest dla nas wszystkim, dlatego prawie 100% wszystkich tych, którzy choć raz brali udział w seansach spirytystycznych, przywoływali ducha tego wielkiego rosyjskiego poety. Z jakiegoś powodu uwielbiają wzywać poetów w Rosji: Jesienina, Achmatowej, Lermontowa i Wysockiego. To są prawdziwi liderzy tego rodzaju parady hitów.

Ludzie szczerze wierzą, że rozmawiają z geniuszami rosyjskiej poezji, ale tak nie jest. Podczas seansów spirytystycznych zwykle nie przychodzą do ludzi dusze zmarłych, ale jakieś mroczne istoty, które żyją w niższych warstwach astralnych. Te duchy nie potrafią przewidzieć przyszłości. Przychodzą i odchodzą, jak im się podoba, a nie na polecenie osób uczestniczących w seansie.

Istnieje niebezpieczeństwo, że wezwana istota pozostanie w pokoju po zakończeniu sesji. Zdarzają się przypadki, kiedy po seansach spirytystycznych w domu, w którym odbywał się seans, zamieszkał poltergeist. Okazuje się, że później w pokoju, w którym odbywał się seans, trzeba będzie wezwać księdza, aby konsekrował pokój i wyrzucił dokuczliwego gościa.

Fałszywe przewidywania

Wiele oficjalnych religii zaprzecza i zabrania praktykowania spirytualizmu, utożsamiając go z czarami i czarami. Jednocześnie Kościół zgadza się, że zmarli mogą żyć. Różnica polega na tym, że spirytyści przyzywają ducha na własną rękę, bez pozwolenia, dokonując obrzędu czarów, a kiedy dusze zmarłych przychodzą same, to jest to wola Boża.

Często przepowiednie otrzymywane podczas komunikacji ze światem zmarłych są fałszywe, a czasem wręcz absurdalne. Te duchy, które przychodzą na wezwanie zwykłych ludzi, nie znają naszej przyszłości. Uczestnicy sesji otrzymują dokładnie te odpowiedzi, które chcą usłyszeć. Oczywiście zdarzają się czasem zaskakujące zbiegi okoliczności, ale to tylko odosobnione przypadki. Zasadniczo wezwane istoty zaczynają przeklinać i obrażać uczestników sesji, czasami przepowiadając ich nieuchronną śmierć.

Zagrożenie życia i zdrowia

Na początku XX wieku redaktor naczelny i wydawca popularnego czasopisma „Spiritualist” V. P. Bykow, który później rozczarował się spirytualizmem, przytacza wiele przypadków, w których pasja do komunikacji z siłami z innego świata była bardzo żałośnie napompowana.

Na przykład w 1910 r. V. E. Jakunichev, który był członkiem wielu kręgów spirytystycznych. Zatruł się cyjankiem potasu. Kiedyś ten młody człowiek był nawet nowicjuszem moskiewskiego klasztoru Chudov.

W 1911 roku student Uniwersytetu Moskiewskiego, który przez wiele lat praktykował spirytualizm, próbował się otruć. W tym samym roku zmarł jeden z najsłynniejszych moskiewskich spirytualistów, niejaki V., który uporczywie odmawiał leczenia. Wydawało się, że celowo próbowała umrzeć tak szybko, jak to możliwe.

Bykow przytacza wiele przypadków przedwczesnej śmierci miłośników spirytualizmu.

W Internecie można też znaleźć wiele przerażających historii o tym, jak nieszczęścia dosłownie spadły na ludzi po seansach spirytystycznych.

Czy warto więc ryzykować zdrowie, samopoczucie, a nawet życie dla jakiejś wątpliwej rozrywki? Każdy sam decyduje. Ktoś wyciąga wnioski na podstawie doświadczenia, ktoś lubi wszystko sprawdzać samemu.

Zalecana: