Popularny ukraiński dziennikarz i prezenter Dmitrij Komarow nigdy się nie ożenił. Młody człowiek nie ma spadkobierców. Teraz głównym celem jego życia jest osiągnięcie sukcesu w karierze.
Ukraiński prezenter telewizyjny Dmitrij Komarow został nawet wymieniony w Księdze Rekordów swojego kraju za swoją aktywną pracę dziennikarską. Młody człowiek stworzył wiele popularnych programów, nad którymi pracowało tylko kilka osób. Sam Dima uwielbia rozmawiać o swojej pracy, ale woli nie wspominać o swoim życiu osobistym. Fani z trudem zdobywają informacje o powieściach Komarowa.
Pierwsze miłości
W 2017 roku na Ukrainie wybrano najpiękniejsze znane osoby. Czarujący Komarow trafił do pierwszej dziesiątki. Nic dziwnego, że po opublikowaniu takiej oceny ukraińskie piękności natychmiast zwróciły uwagę na faceta. Pomimo dużej liczby fanów Dmitry nadal nie jest żonaty, chociaż nazywa siebie zakochanym.
Od dzieciństwa Dima była bardzo wszechstronną, uzależnioną osobą. Rodzice pozwolili facetowi robić dokładnie to, co lubił najbardziej. W efekcie fotografia stała się główną pasją przyszłego dziennikarza. Nawiasem mówiąc, po raz pierwszy po liceum młody człowiek zajmował się sprzedażą swoich zdjęć, a także organizował sesje zdjęciowe. Sam Komarow często żartuje, że z aparatem w ręku o wiele łatwiej zakochać się w dziewczynie.
Pierwsza miłość Dimy wydarzyła się w szkole. Od czasu do czasu towarzyszył swojej przyjaciółce w domu i opowiadał jej zabawne historie. Stopniowo spacery stawały się coraz dłuższe. Komarow marzył nawet, że po instytucie na pewno poślubi swoją wybrankę. Ale po ukończeniu studiów związek młodych kochanków ustał. Okazało się, że mają w życiu zupełnie inne ścieżki. Dziś dziennikarz wcale nie żałuje rozstania z pierwszą miłością. Jest pewien, że młodzieńcze uczucia myliły, a szczęśliwe małżeństwo na pewno by nie zadziałało.
Znalezienie żony
Głównym projektem Komarowa na dziś jest program „The World Inside Out”. Młody człowiek uwielbia podróżować i większość życia spędza na zwiedzaniu innych krajów. Dmitrij nie ukrywa się: przez długi czas próbował znaleźć tego jedynego za granicą. Prezenterka telewizyjna była zainteresowana spotkaniem z dziewczynami w egzotycznych krajach, a nawet nawiązaniem z nimi romansów. To prawda, że wszystkie okazały się bardzo krótkie. Wpływ na to miała także odległość, różnica w mentalności i „koczowniczy” styl życia dziennikarza.
Dziś Komarow jest głęboko przekonany, że chce poślubić wyłącznie rodaka. Młody człowiek lubi też żartować, że byłby zadowolony, gdyby do wybranego przez rodziców domu przyprowadzono pannę młodą. Głównym problemem Dmitrija w znalezieniu ukochanej jest brak wolnego czasu. Ciągłe podróże i liczne prace nie pozwalają mu po prostu chodzić do kawiarni, kina czy klubu nocnego na spotkanie z ładnymi, młodymi damami. Jedyną rzeczą, która ratuje Komarowa, jest to, że fani często znajdują go na własną rękę w sieciach społecznościowych i oferują go poznać.
Tak więc jego powieści zaczęły się już dwa razy. Jeden z fanów dziennikarki Anastasia napisał najpierw do Dmitrija. W rezultacie młodzi ludzie zaczęli prowadzić fascynującą rozmowę w sieci. A po kilku prawdziwych randkach zaczęli się spotykać. Romans trwał kilka miesięcy, ale zakończył się decyzją Anastazji. Dziewczyna zdała sobie sprawę, że jej wybrana osoba po prostu nie jest gotowa na poważny związek. A sam Komarow nigdy tego nie ukrywał.
A co z dzisiaj?
Obecnie Dmitry jest nadal wolny i poszukuje idealnego partnera życiowego. To prawda, dziennikarz mówi, że nie myśli o małżeństwie w najbliższej przyszłości. Jego praca i rozwój twórczy są na pierwszym miejscu.
W przyszłości Komarow marzy o zbudowaniu tej samej rodziny, co jego rodzice. Tata i mama Dmitrija pobrali się dość późno, ale do dziś są nieskończenie szczęśliwi obok siebie. Oprócz najstarszego syna w rodzinie są także młodsze bliźniaki - Angelina i Nikołaj. Kiedy brat i siostra byli jeszcze bardzo młodzi, Dima często przebywał z nimi w domu, podczas gdy jego rodzice pracowali. Dlatego Komarow jest pewien, że stanie się doskonałym ojcem dla własnych dzieci - od najmłodszych lat wie, jak obchodzić się z dziećmi.
Matka Dmitrija od dawna marzyła o wnukach, ale nie wywierała jeszcze presji na swojego najstarszego syna. Rodzice wspierają dziennikarza we wszystkim i zawsze są gotowi podać mu pomocną dłoń.