Nat King Cole jest najbardziej znany jako wokalista jazzowy. Ale jego talenty nie ograniczały się do tego, był też utalentowanym pianistą. Miejsce narodzin wielkiego muzyka jazzowego to Ameryka.
Pełne imię muzyka to Nathaniel Adams Coles. Jego data urodzenia to 17 marca 1917 r. Przyszły słynny wokalista urodził się w Montgomery, ale w 1921 roku jego rodzina przeniosła się do Chicago. Jego ojciec Edwards Coles był pastorem i to on nauczył syna gry na organach. Ten instrument został w pełni opanowany przez młodych mężczyzn w wieku 12 lat. Matka Nathaniela była przewodniczącą chóru kościelnego, w którym śpiewał.
Pierwsze występy
Jego pierwsza grupa Nat King Cole (tak zaczął się nazywać przyszły słynny muzyk) o nazwie „Rogue of Rhythm”. Obejmował także jego młodszego brata. Ten big band nie przetrwał długo. Wkrótce Nat Cole zorganizował swoje trio, które później miało stać się sławne. Jego skład ciągle się zmieniał, ale sławę zespół zyskał w składzie: Cole, Moore, Miller. Wszyscy muzycy tej grupy byli wybitnymi improwizatorami. Przełamywali jazzowe standardy, nadając temu kierunekowi nowatorskie formy.
Na jednym z koncertów fan o imieniu Cole king. Od tego czasu zaczęli nazywać go Królem Jazzu. W 1944 roku ukazała się kolejna płyta muzyka, zatytułowana „Straighten Up and Fly Right”. To nagranie odniosło duży sukces i stało się jednym z najlepszych dzieł muzyka. Od czasu wydania Nat King Cole jest uważany za jednego z najlepszych muzyków jazzowych.
Rozpad tria
Cole stawał się coraz bardziej popularny. Fani postrzegali go przede wszystkim jako wokalistę, choć potrafił bezbłędnie improwizować na pianinie. Stopniowo Nat King Cole zaczął odróżniać się od trio, które stworzył. Muzyk coraz częściej występował solo. Swój kolejny album „Christmas Song” nagrał bez udziału muzyków swojego zespołu. To wydarzenie uważane jest za początek jego solowej kariery. Teraz trio całkowicie się rozpadło.
King Cole przenosi się na stałe do Los Angeles. Potem jego związek z pierwszą żoną Nadine jakoś się nie powiódł. Muzyk długo nie mieszka sam, a rok później poślubi Mary Ellington. Nawiasem mówiąc, nie była spokrewniona ze słynnym muzykiem jazzowym Duke'iem Ellingtonem, ale była jedną z solistów jego orkiestry.
Nat miał troje dzieci z Marią. Jedna z nich – Natalie, podobnie jak jej ojciec, została muzykiem jazzowym, wykonywała partie wokalne, ale nie odniosła takiego sukcesu jak jej ojciec.
Legenda
Cole wydał wiele hitów, odniósł ogromny sukces, ale jego życie skończyło się smutno. Hipnotyzująca barwa, jaką miał jego głos, wynikała nie tylko z wrodzonych cech, ale także z palenia. Muzyk dużo palił, co ostatecznie doprowadziło do raka krtani. Przez całe życie wierzył, że palenie przyczynia się do utrzymania charakterystycznej chrypki w jego głosie, tak potrzebnej wokalistce jazzowej, ale papierosy go zabiły.
Nat King Cole wniósł nieoceniony wkład w rozwój muzyki jazzowej. Jego zrelaksowany styl śpiewania zrodził mnóstwo naśladowców. W 2000 roku nazwisko jazzmana zostało wprowadzone do Rock and Roll Hall of Fame. Jego twórczość miała poważny wpływ na rozwój tego gatunku.