Aleksiej Iwanowicz Buldakow (1951-2019) – radziecki i rosyjski aktor teatralny i filmowy, którego jedną z najbardziej pamiętnych ról jest wizerunek generała Ivolgina w filmie „Osobliwości łowów narodowych”. Artysta był dwukrotnie żonaty, ale wspólne życie rozwinęło się tylko z jego drugą żoną Ludmiłą Andreevną. Razem przeżyli 26 szczęśliwych lat, podczas gdy pierwszy związek z Ludmiłą Kormuniną trwał tylko półtora roku.
Ludmiła Andrejewna Bułhakowa - druga żona Aleksieja
Ludmiła Andrejewna, w przeciwieństwie do swojego męża z terytorium Ałtaju, jest Moskalką. Przyjaciele zauważają jej żywy umysł i temperament. Również Ludmiła Andrejewna jest prawdziwą intelektualistką. Luda jest absolwentką Wydziału Języków Obcych. Kobieta ma wykształcenie pedagogiczne, mówi po francusku i hiszpańsku.
W latach 90. Trudno było wyżywić się takim zawodem, więc Ludmiła pracowała jako dyrektor handlowy sklepu obuwniczego i zarabiała dobre pieniądze, co świadczy o jej duchu przedsiębiorczości i przenikliwości biznesowej. Po ślubie z Buldakovem przez pewien czas wspierała rodzinę własnymi pieniędzmi, dopóki kariera aktorska jej męża nie poszła w górę, nie wyrzucając mężowi ani razu.
Na początku 2000 roku para przeniosła się z dużego miasta do własnego wiejskiego domu w rejonie Moskwy. Ludmiła Andrejewna porzuciła swoją działalność i szczęśliwie osiadła na łonie natury. Pociągnęła ją praca na roli, uprawa roślin, z hobby zajmowała się majstrowaniem przy łóżkach i szklarniach. Aleksiej Buldakow powiedział w wywiadzie, że jego żona całkowicie osiadła na wiejskiej dziczy i nie chce za nic wracać do próżnej Moskwy. Ponadto Ludmiła Andrejewna śpiewała również w duecie z mężem na licznych twórczych spotkaniach. Tak niezwykła aktywność pozwoliła jej podróżować z mężem i wspierać go w trasie.
Historia randek
Historia znajomości Aleksieja z kobietą tak odległą od aktorskiego zawodu jest pełna niesamowitych zbiegów okoliczności. Stało się to niedługo po tym, jak nieznany wówczas aktor przeniósł się do Moskwy. Faktem jest, że Ludmiła i Aleksiej mieli wspólnego znajomego (aktora Władimira Nowikowa), który kiedyś zaprosił ich oboje na imprezę z okazji Dnia Teatru.
Ludmiła Andrejewna robiła tego dnia pranie i nie chciała nigdzie jechać, ale w końcu uległa długiej perswazji przyjaciół. Tak się złożyło, że na krótko przed uroczystością Ludmiła obejrzała film „Cicha konsekwencja” z Buldakowem w roli tytułowej (śledczy Ryabinin), była zafascynowana aktorem. Myśli o wspaniałym mężczyźnie z ekranu nie opuszczały jej. Oczywiście nie spodziewała się, że zobaczy go, gdy przyjdzie na imprezę z przyjaciółmi. Ale Novikov powiedział telefonicznie, że Aleksiej Buldakov będzie na imprezie, więc Ludmiła nie mogła odmówić możliwości osobistego spotkania z aktorem, który ją podbił.
Aleksiej i Ludmiła natychmiast się polubili. Wkrótce rozpoczęli romantyczny związek.
A już 3 grudnia 1993 roku, po dziewięciu miesiącach małżeństwa, kochankowie oficjalnie pobrali się i byli razem aż do śmierci Buldakova. Nawiasem mówiąc, ślub prawie się nie powiódł z powodu wprowadzenia wojsk w Baku, gdzie aktor był wtedy w trasie. Ludmiła zadzwoniła do wszystkich gości i ostrzegła o odwołaniu uroczystości, ale pan młody cudem zdołał pobiec do domu na kilka godzin przed wyznaczonym czasem.
Życie rodzinne Buldakovów
Nie wiadomo, czy życie rodzinne Aleksieja i Ludmiły było bezchmurne, ale aktor zawsze mówił o swojej żonie z miłością i szacunkiem. W jednym z wywiadów przyznał, że jego żona jest dla niego tyłem, jego osobistym sekretarzem prasowym i mądrą gospodynią domową.
Ludmiła Andrejewna początkowo nie tylko wspierała rodzinę, ale także nie pozwoliła Buldakovowi rzucić wybranego zawodu w trudnych czasach i rozładować samochody. Pod wieloma względami to właśnie jej taktowi i wsparciu widzowie zawdzięczają to, że mieli okazję poznać Buldakova jako aktora. Należy do kategorii kobiet, które potrafią opiekować się osobą kreatywną, by zapewnić spełnienie jego najprostszych potrzeb.
Buldakov przyznał kiedyś, że jego żona rozumie, że aktorzy są podobni do dzieci. Potrzebują opieki, uwagi, muszą być obserwowani - nie szpiegowani, ale po prostu otoczeni opieką.
Mówią, że Bułhakow lubił nawet być „pod kciukiem” swojej ukochanej żony. Ludmiła Andrejewna nigdy nie „widziała” swojego męża i zawsze w niego wierzyła. Przeszła z nim wszystkie wzloty i upadki, była tam, kiedy w 2015 roku u Aleksieja zdiagnozowano raka. Małżonkowie nie mieli wspólnych dzieci.
Teraz, po śmierci aktora, Ludmiła Andrejewna dziedziczy połowę wspólnie nabytej własności. Drugą połowę otrzyma syn Aleksieja Buldakowa Iwana, urodzony w 1988 roku nieślubny z kobiety, której imienia nie ma w reklamie.