Duński aktor Pelle Hvenegaard stał się sławny jako dziecko. Za rolę w filmie Pelle zdobywca otrzymał prestiżowe Europejskie Nagrody Filmowe oraz Nagrody Młodego Artysty jako najlepszy młody aktor. W telewizji wykonawca prowadzi program „Dagens mand”.
Po premierze filmu „Pelle the Conqueror” dziennikarze żartowali, że głównym argumentem przy wyborze kandydatów do roli w filmie było nazwisko wnioskodawcy, imiennika bohatera Martina Andersena Nexe. Rodzice nazwali dziecko po ulubionej książce.
Początek drogi do chwały
Biografia przyszłej celebryty rozpoczęła się w 1975 roku. Dziecko urodziło się w Kopenhadze 29 sierpnia. Dzieciak nie marzył o karierze artystycznej. Chłopiec przypadkiem trafił do kina.
Reżyser Bille August postanowił nakręcić film na podstawie powieści duńskiego pisarza Martina Andersena Nexe. Od razu okazało się, że bardzo trudno jest znaleźć wykonawcę do roli Pelle. Postanowiono przeprowadzić casting. W selekcji wzięło udział ponad 3000 kandydatów.
Spośród wszystkich chłopców filmowcy wybrali Hvenegaarda. Głównymi argumentami przemawiającymi za 11-letnim chłopcem były, zdaniem reżysera, opanowanie, cierpliwość i umiejętność koncentracji. Pelle w pełni spełnił wszystkie oczekiwania, grając na najwyższym profesjonalnym poziomie.
Krytycy pisali, że wszyscy wykonawcy, nawet epizodyczne role, w filmie znakomicie poradzili sobie z zadaniem. Jednak ekranowa relacja głównych bohaterów Maxa von Sydowa i Pelle Hvenegaarda nie różniła się zupełnie od zwykłej relacji ojciec-syn.
Na tle słynnego artysty młody wykonawca wcale się nie zgubił. A z ról nie miał przedstawiać infantylizmu i demonstrować światopogląd przez różowe okulary. Zgodnie z koncepcją scenarzysty rzeczywistość jest tak surowa, że im szybciej nastąpi adaptacja do niej, tym większe są szanse na wyjście z doboru naturalnego żywe.
Zwycięstwo
Publiczność była oszołomiona sceną pod koniec filmu, kiedy sam chłopak szybko ucieka w dal. Wielu zdecydowało, że obraz się nie skończył, a publiczność powinna wymyślić dokończenie. Tak i wszyscy nie zgadzali się z takim zakończeniem, młody bohater okazał się zbyt czarujący.
A główną zaletą takiego przyjęcia była gra Hvenegaarda. W niesamowity sposób udało mu się organicznie zbliżyć do postaci, doskonale wyczuwając jego charakter, motywację wszelkich działań i psychologię.
Obraz zaczyna się od przedstawienia statku płynącego po morzu. Z południa Szwecji udał się do Danii, aby zarobić pieniądze, desperacko szukając najlepszych w swojej ojczyźnie robotników. Ich zdaniem sąsiedni kraj może zapewnić emigrantom wszystko, czego chcą. Wśród ludzi wyczerpanych biedą są główni bohaterowie, syn i ojciec Karlssona, Pelle i Lasse.
Starszy marzy o zapewnieniu sobie starości, a jego mały synek postrzega nowe miejsce jako coś niezwykłego. Ojciec niejednokrotnie mówił, że w Danii dzieci nie muszą pracować od rana do wieczora, ale mogą spędzać czas na zabawach. Pelle z zainteresowaniem spogląda w dal, starając się jak najszybciej zobaczyć Ziemię Obiecaną.
Jednak ledwo schodząc na ląd, mała rodzina zdaje sobie sprawę, że nikt na nich nie czeka. A pomysł na przeprowadzkę nie wydaje się już tak dobrym pomysłem. Lasse daje jasno do zrozumienia, że nie jest wystarczająco dorosły na upragnioną pozycję, a jego syn jest dla niej za młody.
Dlatego imigranci otrzymują jedynie skromną pracę na odległym małym gospodarstwie rolnym. Jedynym plusem tego wyboru był maleńki salon. Rozczarowanie chłopca nie ma granic. Ojciec jednak zachęca dziecko w każdy możliwy sposób, pilnie ukrywając własne doświadczenia.
Zasługi i perspektywy
Niepowtarzalne znaczenie poszczególnych kadrów pozwala łączyć je z epizodami z osobną sprzecznością. Doskonale oddają ogólny nastrój scen, które tworzą jedną całość. Bardzo imponujący czas trwania projektu, ponad 23 godziny, w ogóle nie jest odczuwalny.
Reżyser postanowił osiągnąć efekt bardzo budżetowy z komercyjnego punktu widzenia, ale bardzo kosztowny z kinowego punktu widzenia. Główną rolę w projekcie przywiązuje się do charakteru i tła akcji. „Pelle the Conqueror” absolutnie nie udaje przeboju kinowego z ogromnym budżetem i ekscytującymi efektami specjalnymi. Wszystkie scenografie i kostiumy z niezwykłą dokładnością odpowiadają epoce, fabuła jest spójna i integralna, a morał przedstawiony jest dyskretnie. Film zawdzięcza swój sukces niesamowitej inspiracji filmowym duetem głównych bohaterów.
W fabule nie ma żadnych naciągnięć i „zawisów”, chociaż w skrypcie jest kilka kluczowych punktów. W każdym odcinku uwaga widzów skupia się na zachowaniu konkretnych postaci. Nie ma żadnych filozoficznych wtrąceń dezorientujących działanie w projekcie. Obraz nie tylko opowiada jednak o trudnym losie chłopów, to nie tylko ekranowy etno-wyprawa na północ Europy.
Przede wszystkim taśma jest opowieścią o niewinności dorosłego, nietolerancji wobec ludzi niezwykłych w oczach innych i determinacji chłopca, by udowodnić zarówno innym, jak i sobie prawo do godnego życia.
Nowe role
Hvenegaard znakomicie spełnił swoją rolę. Jego bohater dojrzał bardzo wcześnie. Zrozumiał niesprawiedliwość porządku światowego i postanowił znaleźć lepsze życie. Szanuje sprawiedliwość, jest pracowity, wzruszająco troszczy się o swojego ukochanego ojca i wierzy, że może wydostać się z opresyjnego środowiska.
Niezwykle ekspresyjnie przekazuje wszystkie emocje chłopca, jego twarz, a zwłaszcza oczy.
Po triumfie nastąpiła długa przerwa w karierze. Dopiero w 2000 roku fani zobaczyli Pelle w nowym filmie „Alien Land” w roli Jacoba, głównego bohatera.
Zgodnie z zamysłem twórców naiwny facet z duńskiej dziewczyny musiał służyć w brygadzie sił pokojowych ONZ w Bośni. Próbuje zostać przyjacielem sierżanta Holta. Oferuje towarzyszenie grupie bogatych poszukiwaczy przygód w górach. Jacob radośnie się zgadza. Szybko jednak uświadamia sobie, że zamiast turystów znalazł się obok uzbrojonych i wyszkolonych ludzi, chcących „bawić się” polując na cywilów.
Potem była praca w serialu „Szczęście 2900”, kręcenie teledysku „Too Much Christmas”, krótkometrażowego filmu „Seks lag af depresja”. Pelle zagrał się w telenoweli „Live fra Bremen” i „Audience”. Został gospodarzem duńskiej wersji telewizyjnego programu randkowego Taken Out.
Nastąpiły zmiany w życiu osobistym aktora. Zostali mężem i żoną ze scenarzystką Lottie Svendsen w 2000 roku. Para postanowiła rozstać się w 2001 roku. Karolina Gullaksen została nową życiową partnerką aktorki. Mała Zoe, adoptowana córka, dorasta w rodzinie.