Ta osoba wierzy, że nie ma znaczenia, ile masz lat, dopóki marzysz. Yuichiro Miura miał jedno marzenie – wspiąć się na najwyższy punkt planety i wrócić na nartach z dużą prędkością. Wierzy, że jeśli okażesz wolę, możesz zrobić wszystko.
Zawodnik wspiął się na Everest po czwartej operacji serca. I nawet gdy miał ponad osiemdziesiątkę, nie przestawał marzyć o zdobyciu nowego szczytu.
Biografia
Yuichiro Miura urodził się w japońskim mieście Aomori w 1932 roku. Jego ojciec, Keizo Miura, był znanym alpinistą i narciarzem. Kształcił się na uniwersytecie na Hokkaido, ale nie zrobił kariery zawodowej, ale zawodowo zajął się narciarstwem. Keizo był pierwszym narciarzem w Japonii, który zaczął zarabiać na międzynarodowych zawodach.
Jego zasługą były także: zejście z dość wysokich gór (w wieku 99 lat Keizo zjechał na nartach z Mont Blanc), użycie spadochronu do hamowania podczas zjazdu i inne osiągnięcia. Dlatego Yuichiro miał kogoś, kto nauczyłby się umiejętności narciarza.
I powtórzył i spotęgował sukcesy ojca: w 1964 roku pokazał najszybszy zjazd w pojedynku we Włoszech: ścigał się po torze z prędkością 172 km/h.
Jego nazwisko jest jednym z pierwszych narciarzy, którzy zjeżdżają z najwyższych szczytów planety. Od 1966 brał udział w zawodach w Australii na górze Kostsyushko; w 1967 - na Alasce na górze Denali; w 1970 r. – zszedł z najwyższego punktu świata na Everest; w 1981 r. – wraz z 77-letnim ojcem i jedenastoletnim synem zjechał z Kilimandżaro; w 1983 - na Antarktydzie zszedł z masywu Vinson, w 1985 - z najwyższego punktu Europy na Elbrusie; 1985 - z Mount Akongagua w Ameryce Południowej.
Każdy, kto śledzi jego postępy, był zdumiony rekordowym zejściem z Everestu. Była to jedna z najtrudniejszych wypraw i wielu w tym czasie zginęło. Nie przeżyli nawet doświadczeni przewodnicy, a Miura przeżył, choć miał już wtedy osiemdziesiąt lat.
W tym czasie zaczął schodzić z wysokości ośmiu tysięcy metrów i przejechał dwa kilometry po trudnym torze stromych zboczy w nieco ponad dwie minuty. W celu stłumienia prędkości użył spadochronu hamującego. Nie mógł jednak w końcu zwolnić, bo upadł. Był niesiony bezwładnie wzdłuż lodowych garbów przez prawie pół kilometra. Był solidny lód i nie było sposobu, aby zwolnić - Yuichiro po prostu leciał w kierunku ogromnej szczeliny lodowej. Kilka metrów przed katastrofalną otchłanią zebrał wszystkie siły i był w stanie zwolnić.
Wszystko to sfilmował kamerzysta, który nie mógł w żaden sposób pomóc Miurze - był za daleko. Później powstał film dokumentalny o tym zejście, który został entuzjastycznie przyjęty przez publiczność i otrzymał wiele nagród i nagród, w tym Oscara dla najlepszego filmu dokumentalnego w 1975 roku.
Wkład w życie publiczne
Po tym wszystkim, czego doświadczył, Yuichira udzielił wywiadu i powiedział, że był już na Evereście, gdy miał 70 lat, a potem wrócił tutaj w wieku 75 lat. I że teraz przyjechał tu po raz ostatni - nie będzie już zawracał sobie głowy niezdobytym szczytem. Co więcej, zejście to było jednym z najtrudniejszych.
Powiedział, że po wejściu na szczyt zaczął czuć się słaby, więc musiał odpocząć i odświeżyć się. Towarzyszył mu jego syn Gotha i ekipa wspinaczy. Po chwili wytchnienia Yuichira otrzymał pomoc, ale powiedział, że nigdy się nie poddawał i sam zjeżdżał w dół. Szedł ponad dwie godziny, po czym zrobił sobie przerwę w następnym obozie. A potem było to słynne zejście.
Mówi się, że Miura jest sportowcem przesuwającym granice ludzkich możliwości. A on sam często spiera się na ten temat: czy wykorzystał wszystkie swoje zasoby, czy wciąż jest coś nieodebranego?
Z ust takiej osoby słuchanie takich rzeczy jest co najmniej dziwne: oprócz uprawiania sportu Yuichiro ma wiele obowiązków. Po pierwsze, Miura jest dyrektorem liceum na Hokkaido; po drugie buduje karierę polityczną; po trzecie, prowadzi wykłady motywacyjne dla młodzieży w różnych miastach Japonii. A to już trzy różne obszary działalności.
Po raz pierwszy Miura pomyślał o polityce w 1995 roku - został kandydatem na gubernatora miasta Hokkaido. Co to dla niego? Sportowiec odpowiedział na to pytanie tak: „Miałem dwa powody. Najpierw chciałem spróbować siebie w zupełnie dla mnie nieznanym kierunku. Po drugie, chciałbym zmienić nasze miasto w coś na wzór francuskich Alp.”
Kilka razy próbował zostać gubernatorem, ale za każdym razem przegrywał. Nie tylko się tym martwił, ale także zdobywał doświadczenie w tym nieznanym biznesie. Kto wie – może po całkowitym odejściu ze sportu Yuichiro zostanie wreszcie politykiem?
W międzyczasie marzy o kolejnym osiągnięciu – nowym szczycie i zejściu z niego. Nie zamierza wycofać się ze sportu. Przynajmniej tak długo, jak długo jego ciało służy mu wiernie.
Życie osobiste
Yuichiro Miura jest żonaty i ma dwoje dzieci. Córka Emily, która we wszystkim pomaga ojcu i wierzy, że tata jest źródłem inspiracji dla całej rodziny. Wspiera go we wszystkim i nigdy nie odwodzi od niebezpiecznych wypraw.
Syn Gota jest doświadczonym wspinaczem, zdobył już wiele szczytów w swoim życiu, ale nie powtórzył jeszcze wyników swojego ojca.
Japoński rząd bardzo docenia osiągnięcia Yuichiro Miury, dlatego w kraju ustanowiono nagrodę jego imienia. Otrzymują go ci, którzy rzucili sobie wyzwanie i wykorzystali swój potencjał do granic możliwości.