Nimfa to takie starożytne greckie bóstwo. Ale nie jeden z największych bogów żyjących na Olimpu, ale bóstwo jakby mniejsze, niższego rzędu, żyjące w lasach, dolinach, morzach - w tym samym miejscu, w którym żyje i jest człowiek.
Skąd wzięła się nimfa
Słowo „nimfa” pochodzi ze starożytnego języka greckiego. Starożytni Grecy byli poganami, wierzyli w istnienie wielu bogów i bóstw. Tak więc, zgodnie z ich przekonaniami, każde zjawisko lub, jak powiedzieliby teraz, obiekt natury, miał własną duszę lub patronkę. To właśnie te tajemnicze efemeryczne stworzenia starożytni Grecy nazywali nimfami.
Wszystko jest piękne w naturze, dlatego nimfy, uosabiające siły natury, przedstawiano jako nagie lub półnagie piękności, często tańczące, których włosy były rozpuszczone i pięknie trzepotały lub ozdobione były wieńcami utkanymi z kwiatów.
Czym one są - nimfy?
Mieszkańcy starożytnej Grecji, czyli Hellady, wyobrażali sobie te mityczne stworzenia pod postacią pięknych, łagodnych dziewczyn. Wierzyli, że istnieją nimfy drzew - driady; nimfy dolin - śpiewają; nimfy łąkowe - limnady; nimfy gór i grot - oready; nimfy źródeł, rzek i jezior - najady (nazywane są również syrenami); a nawet oceanidy - jak można się domyślić, nimfy oceanów.
Grecy wierzyli, że niektóre nimfy są nieśmiertelne, jak bogowie, podczas gdy inne umierają, tak jak ludzie. Na przykład wierzono, że driada żyje tak długo, jak samo drzewo, któremu patronuje.
Wierzyli też, że nimfy znają przyszłość i potrafią ją przewidzieć. Istniała tak powszechna metoda wróżenia: tabliczki z różnymi tekstami wrzucano do burzliwego strumienia (gdzie oczywiście żyją nimfy!); ta tabliczka, która nie zatonie i nie zostanie wyrzucona na brzeg, jest prawdą.
Starożytni Grecy mieli taki osobliwy, jak powiedzielibyśmy teraz, eksperyment śledczy. Jeśli ktoś był podejrzany o popełnienie przestępstwa, a nie można było tego udowodnić, wrzucano go do rzeki. Jeśli podejrzany wypłynął, nikt nie miał wątpliwości co do jego niewinności – oczywiście te najady, wiedząc, że jest niewinny, pomogły mu!
Składali nawet ofiary nimfom – wino i mleko, kozy i cielęta.
Wierzono, że źródła, w pobliżu których żyją nimfy, mają właściwości lecznicze. Dlatego starożytny grecki bóg uzdrawiania Asklepiosa pojawił się w otoczeniu tych pięknych stworzeń.
Wraz z nimi pojawił się bóg Bachus, który był odpowiedzialny za uczty, wino i inne cielesne przyjemności; te nimfy nazywano bachantkami.
Choć nimfy żyły niżej niż Olimp, zamieszkane przez bogów, z rozkazu najważniejszego boga Zeusa pojawiły się w jego boskim pałacu.
Ten obraz i koncepcja - nimfa - mocno ugruntowały się w kulturze europejskiej i rosyjskiej. Uroczą dziewczynę można nazwać nimfą, portret pięknej kobiety można namalować w postaci nimfy …