Najlepsze Filmy Non-fiction

Spisu treści:

Najlepsze Filmy Non-fiction
Najlepsze Filmy Non-fiction

Wideo: Najlepsze Filmy Non-fiction

Wideo: Najlepsze Filmy Non-fiction
Wideo: Najlepsze filmy SCI-FI o PODRÓŻY W CZASIE! [POPCORNERD POLECA!] 2024, Może
Anonim

Żyjemy w świecie, który jest jednocześnie prosty i złożony. Filmy popularnonaukowe powstają właśnie po to, by opowiedzieć nam o otaczającym nas świecie, o ludziach, którzy wpłynęli na ten świat. Aby opowiedzieć o elementach, które są poza kontrolą człowieka, ale po ich przestudiowaniu można uniknąć wielu problemów i być może posunąć się naprzód w zrozumieniu wszechświata.

Kino naukowe, ale popularne
Kino naukowe, ale popularne

Nie bez powodu filmy popularnonaukowe nazywane są inaczej – nie fabularne. W końcu, nawet jeśli jest w nich aktor, to jego zadaniem jest fascynujące opowiedzenie o zjawisku lub wydarzeniu z naukowego punktu widzenia, jest zainteresowany przekazaniem widzowi tekstu napisanego przez scenarzystę.

Najlepsze filmy non-fiction tworzą najlepsi autorzy: reżyserzy, scenarzyści i operatorzy. Tym, którzy wiedzą, jak stworzyć prostą opowieść filmową ze złożonego tematu naukowego, towarzyszy jej ciekawa seria wizualna. Ci, którzy odpowiadają przed widzem i nie przedstawiają pseudonaukowych faktów jako prawdy, celowo wprowadzając widza w błąd. I są też takie filmy, a są atrakcyjne i piękne, jak na przykład sensacyjny film „Sekrety wody”, który niestety nie ma nic wspólnego ani z nauką, ani z filmem dokumentalnym.

„Wspólnym zadaniem wszystkich filmów dokumentalnych jest opowiedzenie nam o świecie, w którym żyjemy”. Hugh Badley

Profesjonaliści, pasjonaci, orzechy

Guru kina popularnonaukowego końca XX i początku XXI wieku był niewątpliwie Lew Nikołajew. Teraz to, co zaczął, kontynuują jego towarzysze broni i uczniowie. Sam Lew Nikołajew stworzył ponad 120 filmów, a pod jego kierownictwem wydano ponad 350 programów, w tym: „Czarne dziury. Białe plamy”, „Poszukiwacze”, „Stacja marzeń”, „Piąty wymiar”, „Kolor czasu”, „Życie wielkich idei”. A także cykle filmów dokumentalnych: „Geniusze i złoczyńcy minionej epoki”, „Braterstwo bombowe”, „Kodeks życia”, „Trzynaście plus”, „Imperium królowej”, „Tajni fizycy”.

Wybitna reżyserka Marina Sobe-Panek była jedną z autorek większości tych programów i filmów. To właśnie jej korozyjność, chęć przeniknięcia samej istoty, dotarcia do sedna prawdy, zrozumienia, jak działa to lub inne zjawisko, przeszły przez siebie góry specjalistycznych artykułów naukowych i artykułów, chęć prześledzenia logiki łańcuch powiązań tego czy innego wydarzenia historycznego, następnie przeniesiony na ekran, jest podstawą, na której powstało wiele najlepszych rosyjskich filmów popularnonaukowych.

Tatiana Malowa, Siergiej Winogradow, Swietłana Byczenko, Artur Chimczenko, Kallin Bolotsky, Pavel Bragin, Dmitrij Zavilgelsky, Daria Khrenova, Elena Novikova – to tylko niewielka część reżyserów ascetycznych, których prace wzbudziły największe zainteresowanie światowej społeczności zawodowej w ciągu ostatnich dwóch lat i których filmy zdobyły uznanie widzów.

To niemożliwe, ale tak właśnie robią popularna nauka i jej twórcy

„Cokolwiek zrobią naukowcy, rezultatem jest broń”. Lew Nikołajew.

Różnorodność tematów poruszanych w pracach autorów znajdujących się na krótkiej liście konkursu festiwalu Laurel Branch jest naprawdę imponująca.

„XX Kongres – Rosyjska Norymberga” to film opowiadający o jednym dniu w Moskwie – 25 lutego – ostatnim dniu ery stalinowskiej.

„Czarodziejska góra Vincenzo Bianchi” opowiada o niesamowitym muzeum we Włoszech: muzeum poświęconym Jurijowi Gagarinowi, stworzonemu przez niesamowitego artystę, który, jak kiedyś Leonardo Da Vinci, stara się zjednoczyć sztukę i przestrzeń.

„Kiedyś byliśmy gwiazdami” – nawet apologeci wielkiego cyklu filmów kosmicznych tworzonego przez BBC – „Przestrzeń z Samem Neillem” – znajdą w tym filmie wiele, odkryją świat astronomów, profesjonalistów i amatorów.

„Pierwszy fizyk Rosji” opowiada o wybitnym fizyku, którego nazwisko w ogóle nie jest znane poza kręgami naukowymi, ale którego wyniki badań cieszy cała ludzkość.

„Opowieść o białych żurawiach”, „Wrony shikotan” – opowiadają o rzadkich ptakach, „Planeta Bajkał” i „Legenda ludu Keto” – o światach i tajemnicach, które istnieją z nami tu i teraz, ale jakby w równolegle, ponieważ istnieją poza obszarami zainteresowań współczesnego człowieka, bynajmniej nie zmartwionego tajemnicami wszechświata.

Wśród zagranicznych filmów popularnonaukowych ostatnich lat nie można nie wspomnieć o takich filmach jak: „Dom. Travel Story” (Francja, 2009, reż. Jan Artus Bertrand), „Ziemscy” (USA, 2013, reż. Sean Monson), „Podróż na koniec wszechświata” (Wielka Brytania, USA, 2008, reż. Yavar Abbas), „Oceany” (Francja, Szwajcaria, Hiszpania. 2009, reż. Jacques Cluseau, Jacques Perrin), „Mikrokosmos” (Francja, Szwajcaria, Włochy. 1996, reż. Marie Perenoux, Claude Nuridzani), „Ptaki” (Francja, Niemcy, Hiszpania, Włochy, Szwajcaria 2001, reżyserzy: Jacques Perrin, Jacques Clusot, Michel Deba)

Zalecana: