Zdecydowana większość ludzi ma stereotyp, że dudy są własnością Szkotów. Ale tak nie jest. Wiele narodów Ziemi znało ten instrument na przestrzeni swojej historii.
Historycy sugerują, że dudy pierwotnie nie były szkockim instrumentem. Ma bardzo starożytne pochodzenie. Dudy przybyły na Wyspy Brytyjskie… z Bliskiego Wschodu. Tak, tak, jej dźwięki znane były w starożytnym Egipcie, Asyrii i Sumerze. A kiedy mieszkańcy wielkiego ówczesnego Cesarstwa Rzymskiego wyruszyli na podbój Europy, dudy trafiły do kraju, którego wizytówką jest dzisiaj, wraz z kiltem - męską spódnicą w kratę. Dudy znane były także innym ludom Europy, w tym Słowianom.
Dudy mogą mieć różne narodowości i nazwy, ale wszystkie mają jedną wspólną cechę - samą zasadę gry na instrumencie. Dudy to zbiornik powietrza, do którego przymocowane są rurki. Zbiornik, a prościej worek (dlatego dudy w języku angielskim nazywa się dudą, od słowa worek - worek) został uszyty ze skór zwierzęcych. Dlatego istnieje wersja, w której rosyjskie słowo „dudy” pochodzi od słowa „wół” - instrumenty dęte zostały wykonane ze skór tych zwierząt lub z bańki.
Muzyk kieruje powietrze do torby za pomocą miechów lub po prostu oddycha do jednej z rurek. Po napełnieniu całej objętości powietrzem zaczyna ściskać worek łokciem, a powietrze wychodzi z powrotem, ale przez inne rurki o określonej strukturze muzycznej. Jest też rurka z zaworami, którą można zacisnąć, aby zagrać melodię. W takim przypadku każda z pozostałych rur będzie monotonnie emitować nutę.
Brzmienie dud przypomina każdy instrument stroikowy, np. ormiański duduk czy słowiańską zholeikę (której praprawnukiem jest np. współczesny saksofon). Ale w przeciwieństwie do nich dźwięk nie jest przerywany na dudach. Muzykowi wystarczy, że tylko czasami podczas gry dostarcza powietrze do zbiornika, skąd stale wypływa pod ciśnieniem grając na rurach.