Wielu hodowców uważa, że trudno jest uprawiać powojniki i są bardzo nastrojowi. Inni wręcz przeciwnie, twierdzą, że uprawa powojników jest satysfakcjonującym zajęciem, wystarczy je zrozumieć i wykazać się odrobiną troski. Ale oboje zgadzają się, że powojniki są niezwykle piękne. Rośliny te mają wiele zalet. Są bardzo popularne i konkurują z różami pnącymi.
Powojniki to rośliny długowieczne. W jednym miejscu mogą rosnąć przez około 80 lat. Dlatego tak ważne jest, aby początkowo prawidłowo posadzić rośliny, biorąc pod uwagę wszystkie ich preferencje.
- Powojniki nie tolerują wiatrów północnych i północno-zachodnich. Dlatego nie trzeba ich sadzić w przeciągach.
- Nie lubią „bagna” w strefie korzeniowej. Powojników nie należy sadzić na nizinach, gdzie nie mogą kwitnąć.
- Powojniki nie rosną na glebach kwaśnych. Konieczne jest odkwaszanie ziemi dwa razy w sezonie, dodając mąkę dolomitową lub gummi. Pierwszy raz - wczesną wiosną, drugi raz - późną jesienią.
- Magnez powinien być zawsze obecny w dressingach, co ma znaczący wpływ na kwitnienie. Gleby gliniaste i torfowe są ubogie w magnez.
- W pierwszej połowie lata stosuje się nawozy o wysokiej zawartości azotu. W drugim podają zwiększone dawki potasu i fosforu. Najlepszym nawozem mineralnym dla powojników jest nawóz ziemniaczany. Zawiera wszystko, czego potrzebujesz w odpowiednich ilościach: azot, potas, fosfor, magnez i pierwiastki śladowe.
Jeśli w ciemnych odmianach powojników nagle kolor blednie, traci jasny i nasycony kolor, w nowo odkrytych kwiatach pojawiają się brudne i matowe odcienie - świadczy to o zakwaszeniu gleby i braku magnezu. W takim przypadku konieczne jest rozcieńczenie „mleka” dolomitowego i zrzucenie strefy korzeniowej powojnika.