Nie tak dawno fani Naomi Campbell wpadli w niezręczną sytuację podczas publicznych dyskusji na temat planów gwiazdy dotyczących jej możliwego macierzyństwa. Rok temu podobne zakłopotanie miało miejsce w związku z pojawieniem się w sieci obrazu USG, wskazującego na ciążę modelki. Tym razem było to zdjęcie opublikowane na jej Instagramie: „Czarna Pantera” trzymająca w ramionach urocze dziecko.
Gwiazda Naomi Campbell wzniosła się na modelowe niebo, gdy w wieku 13 lat została wzięta pod swoje skrzydła przez szefa agencji Synchro. Beth Boldt zorganizowała pierwszą dużą sesję dla brytyjskiej Elle. Dziewczyna, która po raz pierwszy pojawiła się na ekranie w wieku 8 lat w teledysku Boba Marleya Is This Love, w końcu stała się sławna na całym świecie dzięki swoim niewiarygodnie długim nogom, anielskiemu uśmiechowi oraz uwodzicielskiemu i seksownemu ciału.
Życie modelki toczy się dalej żywymi kolorami, także dlatego, że ma gwałtowne usposobienie i ekscentryczny charakter. Nieokiełznana i emocjonalna „Czarna Pantera” była wielokrotnie ścigana (z aresztowaniami i wezwaniami do sądu) za zniewagi i użycie siły fizycznej wobec asystentów i służących. Wybuchowa mieszanka krwi afro-jamajskiej, która daje się odczuć, nie tylko czyni z Campbell bohaterkę skandalicznej kroniki, ale także przeszkadza w wyposażaniu jej życia osobistego.
Supermodelka lat 90., która ma już czterdzieści pięć lat „z dużym kucykiem”, nigdy nie wyszła za mąż. Pomimo tego, że wśród piękności spacerujących po wybiegu i lśniących na błyszczących okładkach jest praktycznie mistrzem w liczbie wybitnych chłopaków. Jeden z ostatnich romansów Naomi z 25-letnim muzykiem Liamem Payne zimą 2019 roku zakończył się rozstaniem. Były wokalista One Direction zdradził młodą modelkę Cheryl Tweedy. Przez długi czas w wywiadzie Campbell mówiła, że nie rozważała dla siebie macierzyństwa poza małżeństwem. Przykład własnej matki – samodzielnego rodzenia i wychowywania dziecka – „postrzega bardziej jako inspirację”.
Dwie wspaniałe panie, które wyglądają jak siostry, często pojawiają się razem na imprezach towarzyskich. Naomi zachwyca swoim pięknym i uwodzicielskim ciałem, zaskakuje i szokuje publiczność jak za młodu. Najlepsza modelka mówi, że zaczęła angażować się w program fitness dopiero po czterdziestce i poświęca temu co najmniej pół godziny każdego dnia. Ponadto dobrze się odżywia, przestrzega wegetarianizmu. Połączenie obciążeń na siłowni z praktyką jogi pomaga być „szczupłą jak pantera”. Nie mniej imponująca, nawet w bikini, jest jej mama, która ma już 70 lat.
Była tancerka z Jamajki, Valerie Morris, w wieku 19 lat urodziła córkę. Pan młody zniknął w nieznanym kierunku, pozostawiając dziewczynę w 4 miesiącu ciąży. Młoda matka nie porzuciła kariery dla córki. Podczas wyjazdów do Włoch i Szwajcarii zostawiła dziecko u babci.
Campbell nie znała własnego ojca (matka wzięła od niej obietnicę, że nigdy go nie zobaczy) i nosi nazwisko jej drugiego męża, Valerie. „Myślę, że bez ojca szukałam tych ojcowskich cech u mężczyzn, których szanuję” - mówi Naomi. Stając się muzą paryskiego projektanta mody Azzedine Alaya, nazwała go tatą. Dzieci Quincy Jonesa uważały ją za swoją siostrę.
Valerie chroniła córkę w branży modelek, zawsze wspiera ją we wszystkim. Jest mało prawdopodobne, aby kobieta, która stawia karierę (własną i córki) ponad rodzinę, marzyła o zostaniu babcią. Ale właśnie to stwierdzenie znalazło się w kolejnej wersji macierzyństwa Campbella: krewni nalegają na pojawienie się spadkobiercy, a ona nie lubi presji: „Ciągle myślę o dziecku i naprawdę chcę zostać matką. Ale nie zamierzam gonić za ogólnie przyjętymi standardami. Mam swój własny sposób”.
Gwiezdna impreza piękności maszerujących na wybiegu i pozujących na „błysk” dzieli się na dwa przeciwległe obozy. Z jednej strony ci, którzy z różnych powodów zdecydowanie odmawiają urodzenia lub adopcji dzieci. Jedni nie mają czasu (pasjonują się karierą), inni pielęgnują piękno postaci lub cenią własną wolność, jeszcze inni usprawiedliwiają się swoim charakterem i twierdzą, że po prostu nie są gotowi. Z drugiej strony są supermodelki, którym udało się zdobyć spadkobierców, a jednocześnie pozostają poszukiwane i odnoszą sukcesy w branży modowej lub innych dziedzinach działalności.
Naomi Campbell zawsze wspierała subkulturę bezdzietną. W licznych wywiadach bardzo kategorycznie odpowiadała na pytania dotyczące dziecka i twierdziła, że nie jest jeszcze gotowa na macierzyństwo. Ale w przyszłości na pewno będzie miała dzieci, a wiek nie jest przeszkodą. Do niedawna gwiazda nie inspirowała się udanymi i dobrze prosperującymi przykładami matek, takimi jak jej koleżanki z wybiegu z lat 90.: Claudia Schiffer, Cindy Crawford, Linda Evangelista, Kate Moss, Christy Turlington, a także aniołki Victoria's Secret, Heidi Klum i Stephanie, który stał się duży.
Jednak wszystko zmieniło się w 2016 roku, kiedy 42-letnia Tyra Banks (na zdjęciu) doświadczyła radości macierzyństwa (choć nie niezależnego, ale zastępczego). Bezdzietna pozycja Naomi wyraźnie się załamała. Modelka przyznała, że czuje siłę, by „zostać matką, jeśli nadarzy się taka szansa”. Mówiąc o wieku, kobieta, która przekroczyła granicę 45 lat, zaczęła deklarować, że nie należy jej „spisywać na straty”, bo chce dziecka „i niezależnie od tego, czy obok niej jest mężczyzna”. W kolejnych latach myśli Campbella na temat prokreacji stały się bardziej radykalne i fantazyjne.
Na początku 2018 roku supermodelka stała się bohaterką bardzo pełnej akcji historii. Partnerem Naomi w gorącej sesji zdjęciowej do lutowego wydania brytyjskiego GQ był jeden z najmodniejszych raperów na planecie Skepta (Joseph Junior Adenuga). Para z okładki magazynu była podejrzana o romantyczny związek, ponieważ od jesieni ubiegłego roku pojawiali się razem publicznie i nie bez powodu pokazali światu taką pasję w fotografii. Krążyły pogłoski, że ze względu na Skeptę Campbell zostawił znacznie bogatszego wielbiciela - 62-letniego egipskiego milionera Luisa Camilleriego.
W lipcu raper ogłosił, że wkrótce zostanie ojcem i zamieścił na Instagramie zdjęcie USG twarzy nienarodzonego dziecka. Zwolennicy natychmiast przypisali ciążę Naomi. Temat nie opuścił forów internetowych i był pełen notatek w prasie, dopóki nie interweniowali paparazzi. Na zdjęciu gwiazdy zrobionym w tym okresie nie było ani śladu jej zaokrąglonego brzucha. Tabloidy, dochodząc do sedna prawdy, ustaliły, że wynik badania należał do dziewczyny Skepty, z którą mieszkał już od dłuższego czasu. Fabuła została wyczerpana, gdy obraz Campbella udostępnił w Internecie francuski fotograf Vincent Darre, z którym piękno spędza razem czas.
Kolejnym równie prowokacyjnym wybuchem informacji w serwisie społecznościowym w maju 2019 r. była publikacja na koncie Naomi na Instagramie zdjęcia z dzieckiem w ramionach. Fani rzucili się, by pogratulować gwieździe radosnego wydarzenia. I tylko nieliczni, zwracając uwagę na datę, zdali sobie sprawę, że to tylko kolejny PR Campbella. 12 maja - Dzień Matki, który w wielu krajach obchodzony jest w drugą niedzielę tego miesiąca. Fani lojalni wobec gwiazdy wyjaśnili, że publikując wzruszające zdjęcie z dzieckiem, modelka „właśnie złożyła hołd wakacjom, a do tego nie trzeba być matką”.
Jeśli chodzi o samą Campbell, nie było od niej żadnych oficjalnych oświadczeń ani komentarzy na ten temat, z wyjątkiem serc „emoji”, z którymi towarzyszyła zdjęciu. Dlaczego nie pogratulować jednej z mam obchodzących Dzień Matki w tak oryginalny sposób i pożyczyć od niej noworodka na sesję zdjęciową? W show-biznesie wszystko jest uczciwe, aby przyciągnąć uwagę.
Słynna brytyjska supermodelka jest jedną z najbardziej pełnych pasji filantropów w świecie mody. Wiele projektów społecznych, w których Naomi Campbell jest inicjatorką i uczestniczką, jest dedykowanych dzieciom. „Czarna Pantera” przyznaje, że bardzo kocha dzieci i dobrze się z nimi dogaduje: „Nic w życiu nie dewaluuję. Kocham dzieci i zawsze będę kochać. Kiedy mnie otaczają, sama staję się dzieckiem. To jest mała dziewczynka, której nigdy nie chcę stracić”.
Pierwszym projektem charytatywnym w 1992 roku było wsparcie głodujących dzieci w Afryce. Następnie współpracowała z Nelson Mandela Children's Fund, dla którego modelka zorganizowała charytatywny pokaz Versace. Założona przez nią Fundacja Fashion For Relief organizuje pokazy, które są przekazywane na pomoc noworodkom i kobietom w ciąży w Afryce. Zapalona kolekcjonerka torebek, Naomi przekazała najdroższy przedmiot na cele charytatywne: Hermes Birkin ze skóry aligatora o wartości kilku tysięcy dolarów. Dochód z aukcji został przekazany na rzecz White Ribbon Alliance.
Nie tak dawno brukowce pisały, że zaraz po ślubie swojego przyjaciela projektanta Marca Jacobsa Campbell poleciała na Czarny Kontynent. W ramach wydarzeń organizowanych w Kapsztadzie przez południowoafrykańską fundację Amoyo Performing Arts aktorka i muzyk prowadziły zajęcia teatralne dla dzieci, tańcząc z nimi tańce afrykańskie. W lipcu 2019 roku miłośniczka marki, ubrana w skromną sukienkę w kropki, odwiedziła Elmgreen School w południowym Londynie i podzieliła się ze studentami swoją inspirującą historią sukcesu.
Publiczność i fani próbują przewidzieć, co supermodelka z lat 90. będzie obchodzić swoje 50. urodziny. Regularnie pokazuje swoje piękne ciało, pozując w bikini. Powód noszenia peruki, która jest dla wielu interesująca, został już podkreślony, publikując zdjęcie jej naturalnej fryzury z napisem „Strip it all”. Po raz pierwszy pojawiając się na okładce Arab Vogue, w wywiadzie dla tej publikacji, gwiazda niespodziewanie powiedziała: „Chciałabym zostać matką… Nie chcę niczego w życiu odpisywać. Zaakceptowałem swoje błędy i nauczyłem się z nich lekcji. I nie będę ich zakładnikiem”. Podobno, aby przyciągnąć uwagę wszystkich, wkrótce pojawi się kolejna „kaczka” o jej macierzyństwie. W międzyczasie supermodelka realizuje swój rodzicielski potencjał, komunikując się z dziećmi i nastolatkami. Uczęszczając do szkół na całym świecie, Naomi Campbell uczy czarne dziewczyny między innymi lekcji edukacji seksualnej. Daje jej to niezapomniane emocje i „inspiruje nowe osiągnięcia”.