Większość festiwali, zwłaszcza plenerowych, odbywa się latem. Organizatorzy starają się jak najlepiej wykorzystać trzy miesiące dobrej pogody. To prawda, że większość świąt odbywa się poza miastem, w dużych obiektach wolnych od miejskiego zgiełku. Tak więc w lipcu w Moskwie były tylko dwa plenery.
21 lipca odbył się długo oczekiwany Afisha Picnic, festiwal zainicjowany przez magazyn Afisha. Jednodniowy plener odbył się już po raz dziewiąty. Na terenie Muzeum-Rezerwatu Kołomienskoje zgromadziło się wielu hipsterów i po prostu miłośników dobrej muzyki i miłego towarzystwa. Mimo niewypowiedzianego statusu „hipstera”, festiwal ten był interesujący dla fanów różnych gatunków muzycznych: organizatorzy podkreślają, że „Piknik” powinien być wieloformatowy.
Tym razem na terenie festiwalu powstało pięć scen. Na głównej scenie zagrali headlinery festiwalu - Mika, Franz Ferdinand, Pet Shop Boys. Na scenę wyszli późnym popołudniem - gwiazdy zastąpiły się od 17 do 21:00. Rano widzowie mogli docenić grupę Pompeya – tegoroczne otwarcie. Po nich wszyscy fani takiej muzyki przenieśli się do drugiej sceny, gdzie The Retuses już zaczęli śpiewać. W ciągu dnia w różnych miejscach można było posłuchać Borisa Grebenshchikova, Anatoly Ice & Dariya, The Drums, The Melodies, Jack Wood, Messer Chups, Moremoney, Oxxxymiron, Vladi.
Przyjemność Pikniku Afisha nie ograniczała się tylko do muzyki. Goście brali udział w kursach mistrzowskich, grali w gry terenowe, targowali się na „bazarach” pod gołym niebem oraz orzeźwiali się tradycyjnym pilawem w strefie gastronomicznej.
Dwa tygodnie wcześniej odbył się mniej znany, bardziej kameralny festiwal More Amore. Miało to miejsce w Ogrodzie Ermitażu. Odwiedzający doceniają ten plener nie tylko jako miejsce koncertów, ale także jako miejsce spędzania czasu z rodziną. Na terenie Ogrodu ustawiono leżaki i koce. Odwiedzający mogli zagrać w badmintona, twistera lub jakąkolwiek inną grę lub po prostu poleżeć na trawniku, rozmawiając i popijając lemoniadę.
Specjalnie dla dzieci zorganizowano święto Neptuna, paradę morskiego życia, walki wodne i minibasen. Festiwal został zainicjowany przez magazyn Seasons, dlatego duch twórczy był głównym składnikiem More Amore. Dorośli i dzieci mogli kupić designerskie gadżety lub wziąć udział w kursach mistrzowskich, aby stworzyć coś podobnego.
Oczywiście nie obyło się bez muzyki. O 17:00 ton nadał InWhite - najlepszy młody rosyjski zespół według Timeout. Następnie Vera Polozkova recytowała wiersze o miłości przy akompaniamencie swoich muzyków. O siódmej wieczorem na scenę wkroczył zespół Kvartal, ao ósmej zastąpił ich headliner festiwalu – młody i romantyczny Charlie Winston.