Miłośnikom gatunku detektywistycznego proponuję wybór pięciu najlepszych seriali telewizyjnych naszych czasów.
- "Sherlock" - brytyjska wersja popularnej opowieści, wymyślona przez genialnego pisarza Sir Arthura Conan Doyle'a. Jak już wiadomo, nasz mądry gość to niepowtarzalny detektyw wszechczasów i narodów – pan Holmes, który zgodnie z pomysłem scenarzystów osiadł we współczesnym Londynie przy niezmiennej Baker Street. Biochemik, skrzypek, geolog, anatom, szermierz, bokser i częściowo prawnik - to wszyscy nasi bohaterowie. Ale główną zaletą jest niewątpliwie umiejętność rozwiązywania skomplikowanych zagadek, wnikających w istotę najbardziej zawiłych zbrodni. Jednym słowem, fani Sherlocka będą zadowoleni z wykonanej pracy, ponieważ producentom serii udało się zrobić prawie niemożliwe - wyrzeźbić absolutnie świeży produkt z wysłużonego starego.
- „The Mentalist” to amerykański serial telewizyjny wykonywany zgodnie ze wszystkimi zasadami gatunku detektywistycznego. Od siedmiu sezonów główny bohater, Patrick Jane, który w rzeczywistości jest naszym mędrcem, próbuje pomścić brutalne morderstwo swojej córki i żony. Dostaje pracę w lokalnym Biurze Śledczym, ale nie po to, by wymierzyć sprawiedliwość, ale po to, by mieć dostęp do zamkniętych akt sprawy seryjnego maniaka, który wysłał swoją rodzinę na tamten świat. Patrick, który ma bystry umysł i ekstremalną obserwację od serii do serii, powoli, ale pewnie zbliża się do schwytania mordercy, którego z kolei bawi gra ze zmiażdżonym manipulatorem. Widzowie, zwłaszcza ci, którzy lubią thrillery psychologiczne, otrzymają niezbędną porcję napięcia, które z pewnością zostanie rozrzedzone strzelaninami, pościgami i wieloma trupami.
- „Bones” to amerykański serial telewizyjny oparty na powieściach detektywistycznych autorki Katie Rikes, która stała się pierwowzorem głównej bohaterki, Temperance Brannon. Ona z kolei jest genialną antropolożką, która pomaga FBI badać zbrodnie, w których większości z ludzkich ciał pozostały tylko kości. Nasza sprytna dziewczyna jest w stanie jednym paliczkiem palca określić płeć i wiek ofiary, a także możliwą przyczynę śmierci. To, co robi zespół antropologów sądowych, jest naprawdę wspaniałe. Przeprowadzają wszelkiego rodzaju analizy, badania na najnowszym sprzęcie, eksperymentują, żenią się i rodzą dzieci. Prawie wszystko jest jak w prawdziwym życiu. Serial wart obejrzenia dla tych, którzy kochają wysokiej jakości kino i nie boją się widoku krwi i fragmentów rozkładającego się ciała.
- „Lie to Me” to amerykański serial telewizyjny z Anglikiem w roli głównej, którego pierwowzorem był słynny profesor psychologii Paul Ekman, który napisał niejedną pracę naukową z zakresu teorii kłamstwa i oszustwa. Dr Cal Lightman, nasz sprytny facet, kieruje zespołem ekspertów, którzy pomagają rządowi badać złożone i kontrowersyjne sprawy, a także ustalać, czy ktoś kłamie, czy mówi prawdę. Idea serialu jest bardzo istotna, ponieważ wiele osób podczas komunikowania się ma zupełnie normalne pragnienie - wiedzieć, co naprawdę myśli rozmówca. A dzięki pięknie zrealizowanemu filmowi poznajemy tajniki ludzkich zachowań, które zdradzają kłamstwa, a którym profesor nauk ścisłych poświęcił niemal całe swoje życie. Musisz uważać na wszystkich. Program jest tego wart.
- „True Detective” (sezon 1) to amerykański dramat, w którym dwójka głównych bohaterów bada serię morderstw związanych z ofiarami. Jeden z partnerów, Rustin Cole, jest genialny, a drugi, Martin Hart, po prostu wykonuje dobrą robotę detektywa. Duet mężczyzn był znakomity, gdyż konfrontacja różnych temperamentów i punktów widzenia zawsze przyciąga uwagę. Głębokie przemyślenia Cole'a na temat sensu życia trochę obciążają fabułę, ale mimo to są dość interesujące i doskonale prezentowane widzowi. Napięta atmosfera połączona z czysto amerykańską pobłażliwością sprawia, że na jednym oddechu oglądasz cały sezon. Wszystkim, którzy preferują męskie motywy, radzę zajrzeć.