Aleksander Buinow to słynny radziecki i rosyjski artysta sceniczny, który do dziś gromadzi na swoje koncerty pełne stadiony. Ale jego sukces, piosenkarz jest pewien, w dużej mierze zależy od „pogody w domu”. Tworzą go wnuki, córka i żona, wierny przyjaciel i pomocnik od wielu lat.
Nazwisko Aleksandra Buinowa, byłego wokalisty grupy „Veselye obyata”, którego płyty kupowano w ogromnych ilościach, po których ze wszystkich okien rozbrzmiewały piosenki o ciotce roniącej łzy, znane są nie tylko ludzie z czasów sowieckich. Rosyjska publiczność również nie ma nic przeciwko odpoczywaniu i spędzaniu czasu przy dobrej piosence Aleksandra Buinowa.
Aleksander urodził się w Moskwie, na Bolshoy Tishinsky Lane, w rodzinie pilota wojskowego. Nikołaj Aleksandrowicz, ojciec przyszłego artysty, często był nieobecny w domu z powodu swoich obowiązków, a jego matka zajmowała się wychowywaniem dzieci (a Aleksander miał jeszcze trzech braci - Arkadego, Andrieja i Władimira). Ksenia Michajłowna była dyplomowanym muzykiem i od dzieciństwa zaszczepiła dzieciom miłość do muzyki. I to nie przypadek, że Aleksandra od najmłodszych lat pociągała sztuka. Na początku lat 60. wstąpił do szkoły muzycznej, do której uczęszczał wraz z braćmi. Uczył się w „szkoły muzycznej” przez siedem lat. A w dziewiątej klasie Aleksander wraz z dwoma kolegami z klasy założył własną grupę „Anty-anarchiści”. A po spotkaniu z młodym kompozytorem Aleksandrem Gradskim, a następnie grając w zespole „Skomorokhi”, został członkiem tej grupy. To właśnie „Skomorokhowie” sprawili, że siedemnastoletni muzyk zrozumiał swoje powołanie. Nawiasem mówiąc, to Gradsky zainicjował wyjazd Buinova do „Merry Boys”, gdzie muzycy planowali zarobić niezbędną kwotę na potrzebny sprzęt. Trzy miesiące później, zgodnie z planem, Gradsky opuścił „Wesołe dzieci”, a Buinov pozostał w grupie, kontynuując karierę muzyczną i zachwycając fanów nowymi i ulubionymi utworami.
Ulubiona Alena
Ze swoją trzecią, a obecnie ostatnią żoną Aleną, Aleksander Buinow żyje od trzydziestu lat - rzadkie zjawisko dla artystycznej rodziny. I przyznaje, że jest bardzo szczęśliwy w małżeństwie. Aleksander poznał Alenę (w tym czasie jeszcze Gutman) przez ponad trzydzieści lat. To było fatalne spotkanie, po którym Aleksander i Alena zdali sobie sprawę, że potrzebują siebie nawzajem. Ze względu na Alenę artysta zostawił swoją drugą żonę i córkę Julię. A teraz jest szczęśliwie żonaty. Artysta czasami żartuje, że boi się nawet żony. Ale koledzy Buinova zauważają życzliwy, spokojny i zrównoważony charakter jego żony.
W trosce o ukochanego męża Alena porzuciła zawód (wcześniej była kosmetologiem, dermatologiem) i jest jego producentem. Tak więc mąż i żona spędzają ze sobą większość czasu, nawet poza domem. Zazdrosna Alena jest również bardzo wygodna, aby podążać za swoim popularnym mężem, a zatem nie pozwalać na żadne romanse z boku, nawet oficjalne. Alexander Buinov nieustannie podziwia swoją ukochaną żonę, zauważając, że wiele zawdzięcza Alenie za udaną karierę muzyczną, która zawsze go rozumie i wspiera we wszystkich przedsięwzięciach.
Trzecia żona artysty ma świetne relacje z wnukami męża - Sashą i bliźniakami Darią i Sophią, które noszą nazwisko słynnego dziadka (ona i Buinov nie mają wspólnych dzieci), ale praktycznie nie wspierają relacji z córką Aleksandra Julią. Podobno dziewczyna wciąż ma pretensje do kobiety, przez którą jej ojciec opuścił rodzinę.
Żony Aleksandra Buinowa
Aleksander Buinow nie ukrywa, że zawsze odnosił sukcesy z kobietami. Hobby, które pojawia się w jego życiu, nigdy nie nazywał intryg, a jedynie historie miłosne i mówi, że wciąż pamięta wszystkie swoje damy z widzenia.
Artysta ma trzy oficjalne żony. Aleksander Buinow spotkał Lubowa Wdowinę, pochodzącego z terytorium Ałtaju, podczas służby wojskowej. Na randkach z nią często prowadził AWOL, dla którego potem siedział „na wardze”. Po nabożeństwie para sformalizowała swój związek, ale małżeństwo nie trwało długo. Dwa lata później młodzi rozwiedli się. Aleksander zakochał się w innej dziewczynie i rozwiódł się z żoną zaocznie.
Drugie małżeństwo artysty, jak mówią, odbyło się „bezprzewodowo”. Ludmiła - tak nazywała się nowa ukochana artysty - zaszła w ciążę wkrótce po rozpoczęciu ich związku. Jako przyzwoita osoba Aleksander oświadczył się dziewczynie. Ale wkrótce pożałował szlachetnego czynu. Małżeństwa Ludmiły i Aleksandry nie uratowała nawet córka Julia, która urodziła się wkrótce po ślubie. Aleksander zakochał się w swoim koledze, który był starszy od niego iw momencie ich związku był żonaty. Później artysta poznał swoją prawdziwą żonę Alenę, która przez trzydzieści lat zdołała pozostać jego ukochaną i jedyną.
Wakacyjny romans
To było dawno temu. Podczas trasy koncertowej w Soczi piosenkarka spotkała węgierską dziewczynę, która naprawdę lubiła Aleksandra. Młodość, romans, hormony wykonały swoją pracę - młodzi ludzie rozpoczęli burzliwy, ale krótkotrwały romans. Artysta wyjechał do dalszej pracy. Dziewczyna poszła do domu. Poznali się piętnaście lat później. Towarzyszył jej uroczy nastolatek, który, jak się okazało, okazał się nieślubnym synem piosenkarza. Romantyczna noc przyniosła owoce. Aleksiej, bo tak nazywa się nieślubny syn Aleksandra Buinowa, jest podobny do swojego biologicznego ojca i tym samym musicalem (geny dały o sobie znać). Ale Aleksander Buinow praktycznie się z nim nie komunikował. Młody człowiek ma inne nazwisko i patronimię, wychował go inny mężczyzna, którego uważa za prawdziwego ojca.
Ukochana żona artysty Aleny, choć przez długi czas nie mogła zapomnieć o „owocnym” romansie niewiernego małżonka, wciąż mu wybaczyła. Wciąż żyją w miłości i harmonii.