Helmut Berger: Biografia, Kariera, życie Osobiste

Spisu treści:

Helmut Berger: Biografia, Kariera, życie Osobiste
Helmut Berger: Biografia, Kariera, życie Osobiste

Wideo: Helmut Berger: Biografia, Kariera, życie Osobiste

Wideo: Helmut Berger: Biografia, Kariera, życie Osobiste
Wideo: Helmut Berger biography 2024, Może
Anonim
Helmut Berger: biografia, kariera, życie osobiste
Helmut Berger: biografia, kariera, życie osobiste

Mówiono o nim, że posiadał „specjalną rasę z leciutką nutą dyslokacji umysłowej”. Nazywano go blond bestią, najlepszym Ludwigiem w historii światowego kina, kwiatem zła. Piękno tego aktora wydawało się zachwycające, ale jednocześnie odpychające. Wydaje się, że została stworzona specjalnie do roli Ludwika II w filmie o tym samym tytule i Martina von Essenbecka w taśmie studyjnej „Śmierć bogów”. A nawet gdyby Helmut Berger tak naprawdę nie istniał, warto byłoby go wymyślić!

Wizerunek
Wizerunek

Biografia

Aktor Helmut Berger urodził się 29 maja 1944 roku w Austrii. To prawda, że jego nazwisko było nieco dłuższe - Steinberger. Z małego kurortu o nazwie Bad Ischl rodzina przeniosła się do Salzburga. Tutaj Helmut studiował w kolegium założonym przez mnichów franciszkańskich. Rodzina przyszłego aktora zajmowała się zbyt przyziemną działalnością - hotelarstwem. Młodego Bergera pociągała uroda, moda i beztroskie życie, więc młody człowiek nie zamierzał kontynuować pracy ojca. W dążeniu do zostania aktorem Helmut był wspierany przez matkę. Ojciec natomiast uważał działanie za głupotę.

Kariera

W momencie ukończenia szkoły w Salzburgu Helmut miał 18 lat. Młody człowiek był pełen nadziei i marzeń. Nic więc dziwnego, że postanowił podbić świat. Berger zaczynał od Wiednia. W stolicy Austrii pobierał lekcje aktorstwa i jednocześnie uczył się angielskiego, starając się pozbyć irytującego austriackiego akcentu.

Wizerunek
Wizerunek

Droga do światowej sławy zaczęła się od podróży. Helmut mieszkał przez pewien czas w Szwajcarii, stamtąd przeniósł się do Francji. Następna była Anglia. Młody człowiek pozostał tylko we Włoszech - tutaj wstąpił na uniwersytet, gdzie zaczął uczyć się włoskiego. W drodze do swojego marzenia Helmut nie odrzucił ani jednej oferty: zagrał w reklamach telewizyjnych, był modelem w błyszczących magazynach o modzie, próbował się jako statysta w wielu włoskich filmach. A w 1964 roku ukazał się film „Karuzela” z Helmutem Bergerem. Rola była epizodyczna, początkujący aktor nie został nawet wymieniony w napisach końcowych. Nawiasem mówiąc, rok 1964 stał się dla Helmuta rokiem szczególnym: na jednym z pokazów mody słynny włoski reżyser Luchino Visconti zwrócił uwagę na młodą modelkę. Był po prostu zdumiony niesamowitą urodą dwudziestoletniego Bergera. Visconti nie był nawet zakłopotany różnicą wieku – świetny filmowiec był o 38 lat starszy! Lukino zapraszał Helmuta na imprezy i dosłownie zapełniał prezentami.

Międzynarodowa sława

Marzenie się spełniło! Niecałe dwa lata później Berger zaczął już aktywnie występować w Visconti. Pierwszym filmem była powieść filmowa „Czarownica, spalona żywcem”, nakręcona w 1965 roku. Oczywiście wygląd Helmuta odegrał pewną rolę, ale reżyser był w stanie dostrzec w młodym człowieku artyzm i charyzmę. I nie tylko zobaczył, ale pomógł rozwinąć te cechy i pozwolił aktorowi podbić świat. Nazwa „Helmut Berger” pojawiła się na łamach popularnych czasopism natychmiast po wydaniu filmu „Śmierć bogów”. Krytycy jednogłośnie powtórzyli: ten aktor urodził się w filmie! „Blond bestia” doskonale poradziła sobie z rolą złoczyńcy Martina von Essenbeck, geeka ze wspaniałej rodziny przemysłowców, „kwiatu zła”. Szalony sukces, który przyniósł Bergerowi rolę spadkobiercy niemieckich producentów, utrwaliła kolejna filmowa nowość – film Viscontiego „Ludwig”. Tutaj Helmut reinkarnował się jako król Bawarii. A ta reinkarnacja była po prostu niesamowita – patrząc na człowieka z naiwną, choć chorą duszą, nikt nie wątpił w intencje „władcy” budowania wyjątkowego stanu, w którym panowała harmonia i piękno.

Wizerunek
Wizerunek

Oszałamiająca gra aktorska, natychmiastowe rozpłynięcie się w obrazie - to właśnie zademonstrował na planie Helmut Berger. Filmy z jego udziałem przyniosły reżyserom zysk i sławę. We Włoszech współpracował z Vittorio De Sica, Florestano Vancini. Został nakręcony przez austriackiego reżysera Otto Schencka, Amerykanina Larry'ego Pearce'a, Hiszpana Jesusa Franco i wielu innych. Role nie tylko odniosły sukces – to było naprawdę oszałamiające. Próbowali o tym nie mówić, ale wielu uważało, że przyczyną takiego sukcesu jest moralne wsparcie Viscontich.

Życie osobiste

Nie było antidotum na zaklęcie magnetycznego „kwiatu zła”. A pierwszy nie oparł się Luchino Viscontiemu. Reżyser nie był pierwszym człowiekiem w życiu Helmuta, ale był pierwszą osobą, której uczucia nie można nazwać zwykłą atrakcją. Szli wzdłuż Pól Elizejskich, podróżowali i byli szczęśliwi na swój sposób. Berger po latach przyznaje w swojej książce: początkowo była to tylko gra miłosna, która w końcu przerodziła się w uczucie nierealnej mocy. Sukces Helmutha był głównym zmartwieniem Viscontich. To on dosłownie zmusił początkującego aktora do kontynuowania studiów, dużo go czytał (w większości były to podręczniki historii sztuki), nauczył go włoskiego. Visconti przedstawił Bergera światowym gwiazdom – diwom operowym, dyrygentom, kompozytorom i tancerzom. Luchino Visconti dosłownie „stworzył” Helmuta – jako Pigmalion Galatea. Od reżysera aktor nauczył się rozumieć sztukę, zakochał się w muzyce, malarstwie i architekturze.

O związku Helmuta i Lukino można powiedzieć tylko jedno - żyli w doskonałej harmonii. Ich pierwsza i ostatnia kłótnia miała miejsce w przeddzień kręcenia Ludwiga. Hellmuth, potajemnie z Visconti, uciekł do Kitzbühel, popularnego ośrodka narciarskiego. Powód, dla którego reżyser nie chciał puścić Bergera, był niezwykle poważny – obawiał się, że aktor zrobi sobie krzywdę podczas jazdy na nartach. Aby zapobiec ewentualnym problemom, reżyser wykorzystał moc: przyszły Ludwig został dosłownie zdjęty z góry i wrócił z powrotem.

Ostatnim wspólnym dziełem zakochanych był obraz „Portret rodzinny we wnętrzu”. Okazała się też ostatnią jasną rolą aktora. Śmierć Luchino Viscontiego była dla Bergera prawdziwym ciosem. Zaskoczyła go: aktor, za radą ukochanej osoby, poleciał do Rio de Janeiro. Po przekroczeniu Atlantyku Piekło (jak nazywano aktora Viscontiego) spotkało Florindę Bolkan i jej brata. Ich zachowanie wydawało się Bergerowi podejrzane, ale nie był w stanie od razu zrozumieć, że ci dwaj coś przed nim ukrywają. Zaledwie kilka godzin później Helmut Berger dowiedział się, że Lukino zmarł. Trudno sobie wyobrazić, jak czuł się Helmut, gdy natychmiast stracił starszego przyjaciela, nauczyciela i miłość swojego życia. Później powie: „Główną tragedią mojego życia jest to, że w wieku 32 lat owdowiałem”. Pierwsza rocznica śmierci Viscontiego była dla Bergera nie do zniesienia. 17 marca 1977 aktor zażył śmiertelną dawkę tabletek nasennych. Uratowała go gospodyni Maria: wyczuwając, że coś jest nie tak, przybyła i znalazła Helmuta już nieprzytomnego. Wezwanym przez Marię lekarzom udało się wyciągnąć Bergera z zaświatów.

Spadek kariery

Sława aktora gwałtownie spadła. Wydawało się, że przystojny mężczyzna o aryjskim wyglądzie stracił swój talent, a wraz z nim skrupulatność w wybieraniu nowych ról. Zaczął występować w filmach o niskiej jakości. Wydawało się, że jego jasna gwiazda zatonęła na zawsze. Życie też poszło w dół - Helmut zaczął pić, chodzić na długie szale. Oczywiście były też próby „normalnego życia”: piekło nawet poślubiło aktorkę. To prawda, że to małżeństwo okazało się nieudane, chociaż pojawiło się od niego dziecko. Życie po raz kolejny uśmiechnęło się do aktora – w latach osiemdziesiątych na ekranach ponownie pojawił się Helmut Berger. Role w serialach telewizyjnych „Dynastia” i „Fantomas”, a także epizod w „Ojcu chrzestnym”, choć podniosły ocenę, nadal były znacznie gorsze od poprzednich dzieł. Berger nigdy więcej nie pojawił się w filmach w swojej poprzedniej roli.

Wizerunek
Wizerunek

Nagrody

Rok 1969 był naznaczony faktem, że Hellmuth został nominowany do Złotego Globu za rolę w Śmierci Bogów. Następnie ten prestiżowy festiwal obejmował nominację „Najlepszy nowy aktor”. Rola Ludwika II przyniosła Bergerowi włoską narodową nagrodę David di Donatello. W 2007 roku Helmut Berger otrzymał nagrodę Teddy Prize. Jej nagrody na Festiwalu Filmowym w Berlinie za filmy poruszające problematykę mniejszości seksualnych.

Zalecana: