Marcia Cross, która grała Bree Van De Kamp w słynnym serialu Desperate Housewives, we wczesnym dzieciństwie marzyła o zostaniu aktorką. Marcia Cross ukończyła szkołę aktorską i zadebiutowała w serialu telewizyjnym On the Threshold of the Night. Aktorka zyskała sławę dzięki roli w serialu Melrose Place, ale naprawdę stała się popularna po nakręceniu Desperate Housewives.
Kiedy Desperate Housewives zrobiło sobie przerwę w filmowaniu, Marcia Cross poszła na uniwersytet. Uzyskała dyplom z psychologii.
W 1993 roku mąż aktorki Richarda Jordana zmarł na guza mózgu. Marcia tak bardzo zniosła tę stratę, że przez dziesięć lat nie spotykała się z nikim i była całkowicie pochłonięta pracą. Pogłoski o nietradycyjnej orientacji seksualnej aktorki zaczęły nawet wyciekać do prasy, ale w 2006 roku poślubiła maklera giełdowego Toma Mahoneya. W 2007 roku para miała córki bliźniaczki. Marcia urodziła dzieci, gdy miała już 42 lata. Marcia Cross zaszła w ciążę podczas kręcenia trzeciego sezonu Desperate Housewives, więc nie została nakręcona w pełnej wysokości, a następnie, zgodnie ze scenariuszem, została wysłana na jakiś czas w podróż poślubną.
Jak na ironię, mąż Marci Cross również od lat walczy z rakiem.
Pod koniec serialu sama Marcia Cross postanowiła zrobić sobie przerwę i zawiesić karierę aktorską. Aktorka powiedziała dziennikarzom, że serial dosłownie wyczerpał ją jako osobę. Była bardzo zmęczona wyczerpującym filmowaniem i ciągłymi konfliktami między aktorkami zaangażowanymi w serial.
Maricia Cross pogrążyła się w życiu rodzinnym. Nigdzie jej nie kręcono.