20 maja w Wiedniu odbył się 60. Konkurs Piosenki Eurowizji, w którym wzięło udział 39 krajów. Rosję reprezentowała młoda piosenkarka Polina Gagarina. Wynik: 2 miejsce i miłość publiczności. Dziewczyna była tak poruszona wsparciem fanów, że nawet rozpłakała się ze szczęścia.
Na miesiąc przed zawodami sieć żartowała: „Gagarina. Chodźmy!”, Przywołując słynną frazę kosmonauta Jurija Gagarina przed lotem. Warto zauważyć, że Polina Gagarina nie ma nic wspólnego z kosmonautą poza jej nazwiskiem. Chyba że jest też wytrwała i niesamowicie urocza.
Silny głos Gagariny stał się kiedyś jej znakiem rozpoznawczym, kiedy poszła do szkoły muzycznej. Po wykonaniu piosenki Whitney Houston dziewczyna wygrała biuro rekrutacyjne swoją barwą. Nieco później charyzma i zdolności wokalne pomogły uczniom drugiej szkoły pop-jazzowej osiągnąć sukces w programie „Star Factory-2”.
Współpraca z Konstantinem Meladze jako autorem piosenek przyniosła Polinie kilka statuetek Złotego Gramofonu. Od 2015 roku piosenkarka ma 28 lat, wyszła za mąż po raz drugi i ma syna z pierwszego małżeństwa.
Na Konkurs Piosenki Eurowizji Polina Gagarina wybrała piosenkę „Milion głosów” pięciu autorów z różnych krajów. Jako strój piosenkarka wybrała białą sukienkę z ramiączkami spaghetti z bufiastym dołem.
Biel, według Gagariny, jest symbolem duchowości i czystości. Sama piosenka również niesie ze sobą pozytywną energię. Znaczenie słów: bez względu na to, kim jesteś i gdzie się urodziłeś, ważne jest, aby na całym świecie panowała miłość i szacunek. Przed podróżą piosenkarka poprosiła fanów o przesłanie jej pozytywnych impulsów. I wygląda na to, że zadziałało. Srebro dla Rosji to dobry wynik. Konkurs wygrał szwedzki piosenkarz Mons Zelmerlev.
A zadowolona Polina nabrała jeszcze większego zaufania do tego, co robi. Przyszłe plany piosenkarza obejmują kręcenie filmu z Dmitrijem Nagijewem i liczne projekty muzyczne.