Kurt Vogel Russell to amerykański aktor, producent i scenarzysta. Jego popularność osiągnęła szczyt w latach 80. i 90. XX wieku. Nowa runda w jego twórczej karierze rozpoczęła się kilka lat temu. Russell pojawił się na ekranie w projektach: „Nienawistna ósemka”, „Deep Sea Horizon”, „Szybcy i wściekli 8”, „Strażnicy Galaktyki 2”. W niedalekiej przyszłości będzie można go zobaczyć w nowym filmie K. Tarantino „Pewnego razu w Hollywood”.
Kurt Russell i jego żona Gordie Hawn są uważani za jedną z najbogatszych par celebrytów w Hollywood. Kilka lat temu byli numerem 12 na liście celebrytów z majątkiem finansowym przekraczającym 100 milionów dolarów.
Fakty biograficzne
Kurt urodził się w Stanach Zjednoczonych wiosną 1951 roku w rodzinie tancerki Louise Julii i słynnego aktora Bing Russella (prawdziwe nazwisko Neil Oliver). Jego przodkowie byli pochodzenia szkockiego, irlandzkiego, angielskiego i niemieckiego.
Od dzieciństwa Kurt miał dwa hobby: baseball i kino. Kiedyś miał nawet zostać zawodowym sportowcem i grał w kilku klubach. Na jednym z zawodów młody człowiek doznał poważnej kontuzji, która na zawsze położyła kres jego karierze baseballowej. Przez jakiś czas nadal grał w należącym do ojca zespole Portland Mavericks, ale w 1973 roku postanowił całkowicie zanurzyć się w świecie kina.
Już w młodym wieku chłopiec grał pierwsze role w serialach telewizyjnych, które wystawiała firma Walt Disney Company. Główna rola przypadła mu w 1963 roku w filmie „Podróż Jamiego McFeathers”.
W tym samym roku Russell zagrał kolejną rolę w filmie It Happened na Wystawie Światowej. Na pierwszy rzut oka nie wyróżniała się. Ale, według samego Kurta, w rzeczywistości stało się to rodzajem znaku losu. Elvis Presley zagrał na tym zdjęciu, a chłopiec pojawił się na ekranie tylko w jednym odcinku, kiedy musiał uderzyć Elvisa w nogę i uciec.
Kiedy Russell stał się już sławnym aktorem, dwukrotnie grał Presleya w filmach: „Elvis” i „300 Miles to Graceland”, twierdząc, że to dzięki tej małej roli został wybrany przez los na ucieleśnienie króla rocka i toczyć się po ekranie. Co ciekawe, pierwszą żoną Russella była Season of Hubble, która zagrała rolę Priscilli Presley w filmie Elvis.
Kiedy Kurt miał dziesięć lat, sam Walt Disney podpisał z nim dziesięcioletni kontrakt na pracę w przemyśle filmowym. W latach 70. stał się prawdziwą gwiazdą, występując w prawie wszystkich filmach wytwórni filmowej.
Russell jest jedną z niewielu dziecięcych gwiazd w Hollywood, które jako nastolatek były w stanie rozpocząć karierę, a następnie zostać zawodowym aktorem. W 1998 roku otrzymał nagrodę Disney Legends Award za znaczący wkład w rozwój firmy Walt Disney Company.
Kariera twórcza
Na początku lat 80. Russell stał się bardzo popularny. Zagrał weterana wojennego Snake'a Pliskina w filmie science fiction Ucieczka z Nowego Jorku, uwalniając zakładnika prezydenta.
Projekt zarobił ponad 25 milionów dolarów. Stał się jednym z najpopularniejszych filmów akcji tamtych lat. Film był nominowany do nagrody Saturna w czterech kategoriach.
Planowano od razu nakręcić sequel filmu akcji, ale z różnych powodów następna część wyszła dopiero piętnaście lat później, a potem dzięki staraniom Russella i scenariuszowi, który osobiście poprawił. W 1996 roku ukazał się Escape from Los Angeles, który ponownie zarobił ponad 25 milionów dolarów. To prawda, że koszt wytworzenia drugiej części znacznie przewyższył pierwszą. Film ponownie otrzymał nominacje do nagrody Saturn, ale w dwóch kategoriach.
W 1982 roku Russell zagrał w horrorze fantasy The Thing. Ciekawe, że w tamtych latach film nie cieszył się zasłużoną uwagą i dosłownie zawiódł w kasie. Kilka lat później obraz pojawił się na taśmach wideo, a potem zyskał prawdziwą popularność. Dziś „The Thing” jest uważany za jeden z najlepszych horrorów XX wieku.
Kolejnym udanym dziełem aktora była rola w fantastycznym filmie akcji „Gwiezdne wrota”. Zagrał pułkownika Jacka O'Neilla, który musi poprowadzić swój zespół przez bramę do innego wymiaru.
Russell dostał kolejną rolę w filmie science fiction w 1998 roku. Zagrał w tytułowej roli wojownika przyszłości w filmie „Żołnierz”. To prawda, że tym razem film nie odniósł sukcesu i zawiódł w kasie. Ale to nie wpłynęło na dalszą karierę Russella. Wkrótce grał już w melodramacie „Vanilla Sky” ze słynnym Tomem Cruisem. Zagrał kolejną interesującą rolę w filmie „Route 60”.
Russell zagrał nie tylko w filmach fantastycznych i przygodowych. Znakomicie zagrał rolę w komedii „Za burtą” wraz ze swoją przyszłą żoną Goldie Hawn.
Kariera Russella zaczęła spadać w połowie 2000 roku. Rzadziej był zapraszany do nowych projektów. Wielu wierzyło, że szczyt kreatywności aktora już minął. Jednak w ostatnich latach Kurt ponownie pojawił się na ekranach w tak znanych filmach jak: „Bone Tamahawk”, „Nienawistna ósemka”, „Strażnicy Galaktyki 2”, „Deep Sea Horizon”, „Christmas Chronicles”. Fani po raz kolejny mogli zobaczyć doskonałą grę aktora i cieszyć się jego pracą.
Opłaty, osiągnięcia, nagrody
Pomimo tego, że Russella praktycznie nie widać na ekranie od wielu lat, jest jednym z najlepiej opłacanych i najbogatszych aktorów w Hollywood. Za udział w swoich najsłynniejszych projektach Kurt otrzymał wysokie honoraria i zgromadził dość imponującą fortunę.
Russell otrzymał 7 milionów dolarów tantiem za rolę w Stargate. Nie mniej pieniędzy przyniosły mu następujące prace: "Ordered to Destroy" - 7,5 miliona, "Escape from Los Angeles" - 10 milionów, "Crash" - 15 milionów, "Soldier" - 15 milionów, "Vanilla Sky" - 5 milionów. …
W trakcie swojej twórczej kariery aktor był niejednokrotnie nominowany do nagród filmowych: Emmy, Złotego Globu, Saturn.
Wiosną 2017 roku zdobył gwiazdę w Hollywood Walk of Fame pod numerem 6201.